Nie wiem, co było najtrudniejszym pierwszym krokiem.
Powrót do psychiatry, wizyta u dietetyk, czy to co musiałam zrobić dzisiaj - stanąć na wagę i zmierzyć się centymetrem. Pani dietetyk zrobiła to na wizycie,ale poprosiłam, by mi nie mówiła. Płakałam jak jakaś idiotka. Dzisiaj wreszcie to zrobiłam. Dużo płaczu, bardzo dużo płaczu. Ale trzeba było to zrobić.
Kiedy jedzenie staje się Twoim partnerem, przyjacielem, rodziną, wrogiem - wszystkim. To ciężko powiedzieć stop. Nie patrzyłam w lustro przez te lata. Kochałam bycie plussize, ale jak ważyłam 75,5 kg - nie spodziewałam się, że sprawy zaszły TAK DALEKO. Obudziłam się w bardzo głupiej sytuacji - poszłam szukać jakichś ubrań, kocham lumpeksy od maleńkości i jak co tydzień wybrałam się do jednego. Zobaczyłam piękną szarą sukienkę, ale była OGROMNA, na co ja stwierdziłam, że kupię ją, a w domu przerobię, tak by nie była workiem. W domu wzięłam się za przymierzanie i ... ledwo się w nią wcisnęłam.
Lawina ruszyła.
Może teraz we mnie jest mało energii i optymizmu, ale to kwestia czasu.
Mam zrobione badania, rozpisaną dietę i wsparcie w postaci żywego człowieka.
Uda się.
ZdrowieJestGit
16 sierpnia 2019, 16:27Zdecydowałaś się zmienić, chcesz tego i masz wszystko czego potrzebujesz do dzieła :) całe życie przed Tobą
Ostatni_raz_86
17 sierpnia 2019, 12:24I już koniec z marnowaniem życia :) Miłego dnia!
Caramelcoffee
16 sierpnia 2019, 15:59Ja tez mam bardzo duzo do zrzucenia, od 2 lat w ogole nie patrze w lustro. Moj brzuch przeszkadza mi we wszystkim, a jeszcze dwa lata temu mialam figure gruszki z niemal plaskim brzuchem. Zycze Ci duzo wytrwalosci i wiary w siebie. Badz dla siebie dobra :)
Ostatni_raz_86
17 sierpnia 2019, 12:24Bardzo dziękuję za miłe słowa. Również życzę dużo wytrwałości i siły. Miłego dnia :)
Elamela.gd
16 sierpnia 2019, 14:13zrobiłas pierwszy krok gratuluje !!!
Ostatni_raz_86
16 sierpnia 2019, 14:21Wielkie dzięki! Dużo tego, ale liczę, że wystarczy mi sił i motywacji.