Chciałam się dziś podzielić z wami moją owsianką która zimową porą gości w moim menu. Jestem fanką ciepłych śniadań Dlatego kombinuję jak mogę. Przepis znalazłam w kalendarzu Beaty Pawlikowskiej, trochę zmodyfikowałam go po swojemu i jest moja owsianka wg. pięciu przemian.
Potrzebne :
- 1 łyżka kaszy jaglanej
- 4 łyżki płatków owsianych
- 1 łyżka siemienia lnianego
- owoc ( np kawałek jabłka , kilka borówek lub mandarynka)
- 1 łyżka rodzynek
- 1 śliwka suszona
- kilka suszonych wiśni
- kilka suszonych żurawin
- łyżka pestek dyni
- łyżka pestek słonecznika
- odrobinę cynamonu, odrobinę imbiru (ja dodaję świeżego plasterek)
- łyżeczka miodu (jeśli ktoś lubi słodsze)
Przygotowanie:
Zagotować trochę wody, wsypać płukaną kasze jaglaną i siemię lniane.
Dodać imbir i cynamon. Chwilę gotować. Następnie dodajemy płatki owsiane i owoc i gotujemy prze chwilę dolewamy ok 3/4 szkl. gorącej wody dodajemy suszone owoce, rodzynki i nasiona Zamieszać i gotować do wchłonięcia wody. Jeśli dodajesz miód dodaj na końcu tylko tyle ile potrzeba
Smacznego
Przepis i zdjęcie pochodzi z mojego osobistego bloga;)
izunia199011
10 lutego 2014, 12:10Bardzo zdrowa :) Bogata w błonnik :) Musze kiedys wyprobować,
angelisia69
10 lutego 2014, 11:59Woow jaka bogata,ale bez mleka jakos tak nie bardzo do mnie przemawia