Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa 56,2


Trochę mnie tu nie było.... W domu epidemia przeziębieniowo-grypowa.....

A ja jakoś tak po tych stresowych dniach ( w poprzednich tygodniach) popłynęłam szeroką ławą żarcia.... w weekend dogadzałam sobie za namową i rozpieszczaniem jedzeniowym męża.... Waga najwyższa to było jakieś 57,7 chyba.... to dla mnie żadna tragedia , bo kiedyś uważałam 58 za bardzo dobry wizerunkowo wynik (zależny od kondycji ciała)....ale wiadomo, waga to nie wszystko, bo niestety czułam się przejedzona, opuchnięta i niezbyt szczęśliwa.....Poza tym wszyscy się pochorowali..., ja w poniedziałek w pracy czułam się fatalnie, toteż po powrocie do domu zaaplikowałam sobie grzańce, kogel-mogel i wygrzewanie w łóżku i o dziwo pomogło (nie wiem czy to skutek tego oczyszczania, ale jakoś mnie choróbsko nie bierze).

Od wczoraj dopiero teraz zaczynam na nowo głowę oczyszczać....i ogarniać się bo święta za pasem...potem w maju mamy taki mały wypad do Pragi (jak się cieszę, bo poza wakacjami nigdzie nie jeździmy :) ) i pod koniec maja znowu mam wesele, tym razem brata mojego męża.... Także trzeba zadbać o formę mojego ponad 50-letniego ciała, żeby jeszcze trochę posłużyło :PP

W tym pierwszym dniu wiosny (choć nie wiosennym...) życzę Wam cudownego dnia (pa)

  • kalina91

    kalina91

    23 marca 2018, 06:50

    Waga marzenie ( dla mnie) .Cos nam sie te szwagry zenia :) moj w czerwcu :) Masz racje, cos wisi w powietrzu, virus jakis , ludzie choruja ze szok. Cale szczescie ,ze wybronilas sie :)

    • Oracus

      Oracus

      23 marca 2018, 08:32

      Ech mam nadzieję, że się do świąt wykurują...bo szkoda gadać jaki szpital :( Z ślubami to ostatnie takie jednostki z tego samego poziomu pokrewieństwa...ale to dlatego że mój brat (różnica wieku 16 lat) i brat męża (różnica wieku 22lata) to takie jeszcze "gówniarze" byli :)

  • misiak1962

    misiak1962

    22 marca 2018, 01:54

    Zdrówka życzę

    • Oracus

      Oracus

      22 marca 2018, 08:43

      Dziękuję :)

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    22 marca 2018, 01:34

    Ajć...z tymi choróbskami...ale dobrze, że choć Ty się obroniłaś:) Tobie również życzę cudownego dnia...może ta wiosna wreszcie " wybuchnie"?;)

    • Oracus

      Oracus

      22 marca 2018, 08:43

      Oj tak, oj tak :) Niech "wybuchnie" :)

    • Ajcila2106

      Ajcila2106

      22 marca 2018, 12:12

      Nooo...u mnie właśnie " wybuchła":/...Pada śnieg, pada śnieg...ale jest powyżej zera, więc do wieczora pewnie zniknie...podobnie było kilka dni temu...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.