Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakby tu powiedzieć

 Zmieścił sie w dwudziestce, czyli może jutro jechać kawlifikacje do konkursu finałowego w niedzielę.Miał jedną zrzutkę , taka szmata od ręki..........mówiąc jeździeckim żargonem. Za co natychmiast dostał zjebkę. Nie to ,żebym nie pochwaliła, pochwaliłam a jakże. ale powiedziałam mu wszytklie błędy co zrobił ,łącznie z urwaniem fuli na zakręcie , co potem zaskutkowało szrpnięciem przy odskoku  i zrzutką.

Żeby se nie myłsał ,że mama nie widzi to jak zaczął pyskować to mu filmik pokazałam i wyszło na moje.

Podsumowanie ..........................było super , biorąc pod uwagę stres i jeźdzca i konia. , ale on tego nie musi wiedzieć

A zdjęć wam dzisiaj nie wkleję bo mi się aparat rozładował i nawet ja nie obejrzę co trzasnęłam

  • SEREMKA

    SEREMKA

    3 grudnia 2009, 22:00

    ale tych zdjęć nie odpuścimy-mają być :-) Gratulacje dla Ciebie i syna...no i konia oczywiście też.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.