Proszę niech mi to ktoś wyjaśni.
Rano wstaje ide do toalety .... robie co trza, myje się, jem śniedanko bez chleba ,
I tu mi sie przypomina ,że mam sie zważyć .
Wchodzę na wagę , ważę sie , masakra , od wczoraj przytyłam 1,7 kg. Nie mozliwe.
Więc lecę do toalety . No nie mam problemów z kupką. Zrobiłam . Dużo lżejsza staje na wadze i co już tylko 2KG wiecej niz wczoraj.
No i czy to nie cud.
Zaznaczam , że takie cuda zdarzają mi się nie pierwszy raz. I nie tylko na moja wadze. Mając to na względzie trzymam wagę w jednym dokładnie wyznaczonym miejscu kiedy sie ważę.
Sezamkowi tez podobno to sie zdarza.
No ale jak zwał tak zwał, od wczoraj 2 kg w plecy . i nawet sie nie objadłam. tylko te placuszki i ten żurek z paroma ziemniakami.
A lekarz uprzejmie mi mówi ,że mam cos z tym zrobić.
Taaaaaaaaaaaaaaaaaa
Zrobie chyba walne sobie głodówke , albo przejde na płyny.
Bo to wyglada tak jakby mój organizm WSZYSTKO co jem zachowywał na zaś.
no dobra a z czego kupka sie bierze.
No ja juz zupełnie nic nie rozumiem
SEREMKA
5 listopada 2009, 17:21Kuźwa widzę że na Ciebie też Sezam krzyczy...a z wagą czasem mam tak samo.
serithorn
5 listopada 2009, 12:13Niestety sól + te placki ... do jutra zejdzie spokojnie. One się trawią okropnie długo. Coć nei powiem, grzeszek to był nie wąski :P A waga, cuda nie cuda każde urządzenie ma jakiś margines błędu. takie domowe wagi to nawet i 5%. czyli na każdych 10 kg może oszukiwać do 0,5 kg :| Oczywiście nie wszystkei tak mają a te lepsiejsze to tylko 1% ale mimo wszystko, na każde ważenie trzeba brać poprawkę +/- 0,5 czy 1 kg w zalezności od masy. Oczywiście tylko jak pokazuje za dużo :D Pozdrowionka
wiesinka
5 listopada 2009, 11:20Opcyjko....A te placuszki....to tylko ?....Czy aż ???? To, że mi waga poszła w górę, to ja wiem od czego i nie dziwię się..mimo,że ćwiczę coś codziennie... Aby waga zaczęła spadać, to trzeba ją doprowadzić do fali spadkowej..Czyli pierwsze podejście musi być bardziej drastyczne.. Inej rady nie ma...
alldonka
5 listopada 2009, 10:40nie tylko sezamek tak ma :(( ja też ..niestety :(( ale placuszki ziemniaczane łojojoj !!! kiedyś z aptekarska dokładnością policzyłam i wyszło mi że jeden malenki ma dużo ponad 300 kcl !
phantomka
5 listopada 2009, 10:40moze zalegac nawet 5 kg syfu
sezamek68
5 listopada 2009, 10:38TYLKO żurek i TYLKO ziemniaki.Mam ochotę kopnąć Cię w tę mało efektywnie sr...ącą dupę.koniec komentarza.Opcja do jasnej cholery,albo stosujesz dietę albo bawisz się i wygłupiasz.Żurek słony jest prawda? Po co Ci słony żurek?????????Szlag.Zaraz Ci dokopie na GG.Czekaj no.