kurde, ale dzisiaj mi się ssanie włączyło. i jak to jest? wczoraj wcale mi się jeść nie chciało - ledwo trzy posiłki w siebie wmusiłam. a dziś ssanie - potężne. póki co ratuje się kisielkiem z torebki i barszczem czerwonym, ale ciężko jest. jak dotrę do domku trzeba będzie warzywami się dopchać i poćwiczyć. i lulu, żeby do lodówki się nie podłączyć.ech, ta dieta. a może to hormony? co myślicie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
adriana100
14 sierpnia 2012, 15:09Mi pomaga zielona herbata. Wypijam kubek i już mi się nie chce jeść.