Dzisiaj całkiem w porządku.
śniadanie - ciemna bułka z serem i warzywami.
obiad - pomidorowa z pomidorów :)
podwieczorek - talerz: marchewki, pomarańcza, jabłko, banan + sucharki, ale teraz nie wiem co z kolacją. Chyba sobie ją odpuszczę, bo 'trochę' dużo tego dzisiaj zjadłam, jak to w niedzielę :(.
Ojej, marzy mi 63 kg!