Oj, czasem taki kop jest najlepszym lekarstwem na całe zło! :) Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie rady, kopniaki i motywacje! Teraz już wróciłam do gry i wiem, że miałyście w tym spory udział. Jeszcze raz dziękuję!!! <3
Dieta, ćwiczenia, aktywność i dobre samopoczucie - ten tydzień wygląda u mnie tak. :) A o tamtym tygodniu trzeba zapomnieć! :P Ważne, że się nie poddaję! Dalej walczę o to, żeby dobrze się czuć sama ze sobą. :) Na wagę nie wchodzę dla swojego dobra. :D Ale w przyszłym tygodniu zobaczę co tam się u mnie w środku dzieje. :)
Oczywiście tamten tydzień spędziłam na czytaniu w Internecie o dietach cud i innych głopotach dotyczących odchudzania i całkiem przypadkiem trafiłam na TEN WPIS. To co zostało w nim zawarte bardzo mnie zaintrygowało i pomyślałam, że dlaczego by nie spróbować? Na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże. :) Dla tych którym nie chce się czytać całego wpisu na BLOGU, napiszę w skrócie o co chodzi. :) We wpisie poruszony jest temat... kalorii. Autorka jest przekonana, że aby schudnąć należy jeść tyle kalorii ile potrzebuje nasz organizm i nie należy obcinać kalorii, a wszystkie diety 1200,1600 i nawet 1800 kcal są stanowczo zbyt ubogie dla naszego organizmu i powodują, że nasz organizm zaczyna tyć. Aby wyliczyć sobie ile potrzebujemy jeść kalorri, należy posłużyć się zwykłym kalkulatorem dostępnym w internecie. Wpisujemy tam swój wiek, wzrost i swoją idealną wagę. Liczba kalorii, która wyjdzie po obliczeniu pokazuje nam ile powinnyśmy jeść kalorii dziennie. :) Jestem bardzo ciekawa co z tego wyjdzie. Ja co prawda dopiero od dzisiaj zaczęłam jeść 2000 kalorii, ale za tydzień będę już wiedziała, czy jest to dobre rozwiązanie dla mojego organizmu. :) A Wy co o tym myślicie? W ogóle bardzo polecam ten blog, jest tam wiele bardzo ciekawych wpisów! :) Jest to blog skierowany do osób z zaburzeniami odżywiania, ale może też pomóc osobom, które takich zaburzeń nie mają.
Trzymajcie się!
Barbie_girl
14 czerwca 2017, 21:11Ja już sama nie wiem co dobre myśle ze każdy musi dopasować dietę / styl życia dla siebie ... co odpowiada jednemu drugiemu już nie jeden chudnie na 1800 kcl a drugi tyje wiec warto próbować i zobaczyć co przynosi najlepsze efekty :-) chociaż ogólnie po własnych doświadczeniach wiem ze diety poniżej 1600 kcl do najlepszych nie należą :-) buziaki
Olkeens
14 czerwca 2017, 21:14Dokładnie! :) Dlatego muszę sama się przekonać i zobaczyć, co działa na mnie. :)
Barbie_girl
14 czerwca 2017, 21:18Moje pierwsze 2 miesiące diety czy tam zmiany stylu życia to była właśnie metoda prób i błędów sprawdzianie co działa na moje ciało także szukaj swojego sposobu powodzenia :-)
katarzyna19852014
14 czerwca 2017, 15:00Kochana wybij sobie diety cud z głowy !!
Olkeens
14 czerwca 2017, 21:13Taak, wiem o tym. :D W akcie desperacji czytam o tych dietach, a potem sama się z siebie śmieję. :P Na szczęście już wiem, że nie tędy droga. :) <3
Emilka806
14 czerwca 2017, 01:04aczkolwiek dieta na vitalii też nie jest zła :D dzieki niej w sumie 15 kg zrzuciłam :D z ich cwiczeniami :D ale się zaparłam na maxa :d
Olkeens
14 czerwca 2017, 09:20No u mnie największym problemem jest to, że nie potrafię gotować z kartki. :( Ale już się staram wdrażać niektóre przepisy i może kiedyś wykupię dietę i będę jeść tak jak mi napisali. Na razie tego nie robię, bo wiem, że zmarnuje tylko pieniądze. Ale jestem na dobrej drodze. :)
Emilka806
13 czerwca 2017, 23:50Można jeść normalnie z wykluczeniem paru składników :D tzn żółty ser, słodycze, fast foody, tłuste wędliny, napoje słodkie gazowane, kawy herbaty z cukrem :) itd :D trochę tego jest a przede wszystkim się ruszać :) i zobacyzsz będzie efekt :D ale trzeba wytrwałości :D gdzieś nawet czytałam żeby być szcześliwym trzeba być trochę nieszczęśliwym ;d to taj jak u nas nie do kńca jestesmy szczesliwe ze trzeba jesc zdrowo duuuzo pic cwiczyc ale jak bedzie jakikolwiek efekt widoczny wtedy nam się zachce :D Ale teraz dość tej paplaniny damy Rade :D JESTEŚMY NAJLEPSZE I CZAS TO POKAZAĆ ŚWIATU :d nie ma to tamto, nie ma że boli czas otworzyć drogę na lepsze ja , jutro :) Dajemy czadu :D mi 2 lata temu udało się zrzucic 15 kg :d wlasnie metodą powyżej :D ale potem olałam temat i dużo nie trzeba było żeby uzbierało się wiećej :D moj cel to 30 urodziny warto byłoby wygladac duzo lepiej :D tak wiec DO DZiELA Kochana :)
Olkeens
14 czerwca 2017, 00:18Dziękuję Ci bardzo za komentarz! :* Właśnie bardzo bym chciała jeść normalnie i zdrowo. Mając taką grupę wsparcia idzie mi to coraz lepiej, a gdy w głowie mam jakieś odstępstwo, to od razu myślę o Was i o tym, że musicie tak samo jak ja trzymać się planu i dajecie radę, więc ja też muszę. :) Ja mam podobny plan do Twojego, moje 22 urodziny mają być najlepsze. :) Urodziny mam w styczniu, także jeszcze trochę czasu jest, ale i u mnie dużo pracy potrzebna, żebym w końcu wyglądała tak jak chce. :) Trzymaj się! RAZEM DAMY RADĘ! :* ❤
Emilka806
14 czerwca 2017, 01:06ja mam w czerwcu :D wiec rok :d ale potem będzie duzo okazji /;d np wesele kuzynki wiesz zjazd calej rodziny a ostatnio jak mnie widzieli wazylam 90,5 kg czyli co teraz :D chce zobaczyc ich miny jak bede wazyc np 70 :D hihi
Olkeens
14 czerwca 2017, 09:18Będziesz taka laska, że nikt Cię nie pozna! :D Na pewno damy radę. ^^ I Ty i ja. :) Ja muszę zrzucić około 20-25 kg. Ta liczba mnie przeraża. :O Ale na spokojnie muszę do tego podchodzić. :)
Luckyone13
9 czerwca 2017, 21:58Ola, trzymaj się! Największym błędem jaki obecnie popełniają młode dziewczyny to diety głodówkowe 1000-1200 kcal. To nic innego jak totalnie rozpiernicza metabolizm i całą gospodarkę hormonalną. Ja mam 1800 kcal w diecie, ale zapewne dobijam do 2000 bo nie ważę warzyw i owoców, jak mam 3/4 banana wpierdzielam całego, jak mam pół pomidora też daję całego i się nie bawię (bo po diecie też się bawić nie będę). I udało mi się zgubić ponad 10 kg. I nadal mam 1800 kcal w diecie. Oczywiście przy założeniu, że ćwiczę 3-5h tygodniowo, niestety prawie nie ćwiczyłam w tym czasie, bo poświęciłam się kompletnie diecie. Co tylko dowodzi temu, że ćwicząc mogłabym spokojnie w dni treningowe jeszcze te 200-300 kcal wciągnąć. Mój pierwszy efekt jojo zaliczyłam gdy miałam dietę od dietetyka ustawioną na 1650 kcal przy ćwiczeniu praktycznie 4-5 x w tygodniu. Teraz, nawet jak nie stosuję diety to waga nie rośnie więcej jak 1-1,5 kg. Jestem na diecie Lewandowskiej, gdzie węglowodany są nieco obcięte na rzecz dobrych tłuszczy (awokado, mleko kokosowe, masło klarowane, itp.) i dzięki temu pierwszy raz nie mam wilczych napadów głodu, bo tłuszcz syci na dłużej :) Trzymaj się i przede wszystkim: jedz więcej! Też mam siedzący tryb życia, pracuję w księgowości, więc często i po godzinach, czasy takie, że człowiek przychodzi i jeszcze siada do neta na kolejnych kilkadziesiąt minut (nie oszukujmy się :P) więc naprawdę - jestem przykładem osoby mało aktywnej, z siedzącym trybem życia, która schudła dzięki jedzeniu 1800 kcal bez ćwiczeń.
Olkeens
9 czerwca 2017, 22:25Bardzo Ci gratuluję! Cały czas szukam swojego sposobu na zdrowe żywienie, bo zaliczyłam już tyle diet, postów, odwyków i nie wiem co tam jeszcze po drodze się znalazło, ale wiem jedno - muszę dobrze poznać swój organizm i zacząć go słuchać! Przecież kiedy odczuwam głód, to znaczy, że jestem głodna i mój organizm potrzebuje więcej energii, żeby normalnie funkcjonować. Powoli, ale dojdę do tego jak powinnam się odżywiać i dowiem się, co dobrze działa na mój organizm. :) Najważniejsze, żebym się nie poddała, bo to już 9 miesięcy uczę się jeść i naprawdę jest mi ciężko, kiedy kolejny pomysł zawodzi. Dziękuję za słowa wsparcia! :)
Luckyone13
10 czerwca 2017, 19:55Nie ma za co, trzymam kciuki! :)