A co u mnie? Rośniemy w siłę :-) W piatek byliśmy u lekarza i maleństwo waży już 1010g. Niby wszystko w porządku ale lekarz zwrócił uwagę że brzuszek maleństwa jest troszkę za mały wiec u mnie od razu pojawiły się nerwy.
Nastepna wizyta za 3 tygodnie mam nadzieje że Artus do tego czasu zdrowo przybierze na wadze i będzie się prawidłowo rozwijać.
Trochę mnie to martwi bo z moją wagą też nie jest najlepiej od poczatku ciąży jestem jakieś 3-4 kg do przodu a to już 27/28 tydzień więc powinno być wiecej. A ja właśnie wcale nie uważam na to co jem jedynie co to ograniczyłam słodycze a tak to jem wszystko. No nic jakoś trzeba wytrzymać te 3 tygodnie do następnej wizyty.
kakalinka20
9 marca 2014, 20:14WSZYSTKO JEST DOBRZE NIE MARTW SIĘ!!! Nerwy Artusiowi na 100% nie pomogą więc spokojnie :* odpoczywaj duuużo ile możesz, a w tym tygodniu jak Natalka się wykuruje wpraszamy się na kawę i spacerek z Mateuniem :*
333kociaczek333
9 marca 2014, 14:32Nie martw się, wszystko napewno będzie dobrze. Wykorzystaj kaźdą wolną chwilę na odpoczynek. Dbaj o siebie i maleństwo :)