Wczoraj sobie pofolgowałam,odpuściłam ale tylko tak na jeden dzień.Miał być pyszny obiadek,ale nie wyszedł i przez to zaczynam wątpić w moje zdolności kulinarne.Ostatnio dużo czasu poświęcałam stronkom kulinarnym,niekoniecznie dietetycznym i zbierałam przepisy na rzeczy,które wydawały mi się pyszne i w miarę nieskomplikowane.Każdy przepis opatrzony był takim pięknym zdjęciem na widok którego od razu ślinka cieknie po brodzie.Zaczęłam kombinować i co?Upiekłam ciasto,oczywiście wyglądem w ogóle nie przypominało ciasta z obrazka a w smaku takie sobie - żadna rewelacja.Robiłam ziemniaczki pieczone-paskuda,a wczoraj miały być bezy ziemniaczane,na zdjęciach wyglądały pięknie jak prawdziwe beziki,a moje beziki wyglądem przypominały bardziej spłaszczone biszkopty niż bezy,a smak???no cóż pozostawiał wiele do życzenia.Zniechęciło mnie to wszystko bardzo!!!
Po tym nieudanym obiedzie pojechaliśmy do mojej siostry,a tam ciasto zrobione praktycznie na szybko normalnie niebo w gębie,oczywiście zażyczyłam sobie przepis i będę kiedyś kombinować,ale jak nie wyjdzie to rezygnuję chyba z kuchni - najmiemy sobie kucharkę ;-) chociaż nie wiem kto jej będzie płacił i z czego???Potem sałateczka i inne pyszne rzeczy,a do tego winko takiej swojskiej roboty,normalnie wróciłam taka pełna,że nie mogłam się ruszać.
Dziś z wielkim strachem weszłam na wagę i o dziwo nic,żadnych zmian od poniedziałku - może się zacięła??? Sprawdzę jutro....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.