Przez 28 dni zrobiłam 15 treningów.Także mogę być z siebie dumna bo czasami był taki megaaaa leń a jednak pakowalam plecak i do przodu!Martwi mnie tylko to że waga WCALE mi nie spada:( niby wiem ze moze tak być jednak nie jest to motywujące że wkladasz tyle siły i pracy a efektu brak.Centymetry też bez rewelacji.Plus jest taki że zmniejszyłam pasek o 2 dziurki czyli coś tam się dzieje.Jak się dalej motywować?Macie jakieś rady jak się nie poddać?
Do nastepnego wpisu
Domdom89
1 marca 2018, 17:012 dziurki na pasku to nie motywacja? :))))
olenka173065
3 marca 2018, 13:17no jest jest ale jeżeli założylam sobie -10 kg a tu 2 miesiace mineło a tu LIpa!
Domdom89
5 marca 2018, 10:44Oj tam, 10 kg w koncu zejdzie. Lepiej zakladac sobie takie krotkoterminowe cele :) Bardziej ciesza i mniej rozczarowan. Nasze cialo to nie maszyna i sie czasem moze zbuntowac w najmniej oczekiwanym momencie :)
hyptotize
1 marca 2018, 12:11To dobrze :) Nie poddawaj się :)
hyptotize
1 marca 2018, 11:40Mi też waga stoi w miejscu, ale widzę zmiany gdy patrze w lustro :) możesz też sobie co miesiąc robić zdjęcia dla porównania. Na wage w ogóle nie wchodzę, całkowicie ją odstawiłam. A jak u Ciebie z dietą? Pamiętaj, że póki walczysz jesteś zwyciezcą! Także do przodu! :)
olenka173065
1 marca 2018, 12:09Dzieki za miłe słowo:)Hm dieta to Mż Nie jem słodyczy fast foodow odstawiłam gazowane i słodycze.W sumie to jem wszystko tylko z umiarem.Nie chce rezygnowac ze wszystkiego.