Hejdzisiaj śmiech przez łzy.Tak mam serdecznie dosyć!Nie moge na siebie patrzeć,brzuch cały w rozstępach,palce,twarz i stopy jak balony.Nic dodać nic ująć.Ciązy odechce mi się na najbliższe 5 lat.Że ta moja Okruszka nie chce się nademną zlitować i już wyskoczyć.Ciągle żyje w stresie,a o porodzie nie wspomne jak się cholernie boje!Nie ja pierwsza nie ostatnia ale...
Już bym chciała do Was wrócić..na wadze ok.+13kg i tak się dziwie że tylko tyle przy praktycznie leżącym trybie życia.Z jedzeniem też byłam na bakier bo za bardzo to sobie nie żałowałam.Czekolada rządzi!
Oj ciężko mi niesamowicie.Życzcie mi powodzenia mam nadzieję że już na tej ostatniej prostej.Buźka
WaniliowoMalinowa
2 lutego 2016, 22:19Jeszcze tylko trzy tygodnie, dasz radę :)
liliana200
22 stycznia 2016, 10:37Nie bój się, będzie dobrze :) Zobaczysz jak tylko będziesz w ostatniej fazie porodu, ostatnie skurcze, ostatnie pchnięcie i dzidzia będzie z tobą to poczujesz mega ulgę i zero bólu. Ja przytyłam 10 kg czułam się jak bania, a niby brzuch miałam mały i wyglądałam na 6 miesiąc. rozstępów brak ale cyce wielkie jak balony. Dasz radę :))
cheerioss
21 stycznia 2016, 18:44Ja mam 4 tygodnie do konca, i spodziewam sie Synka:) jak narazie to potraktowal mnie dosc ulgowo, 10 kg na plusie, brzuch jak balon, ale rozstepow brak. Trzymam kciuki za nas:)
olenka173065
22 stycznia 2016, 05:40I ja zycze powodzenia:) zazdroszcze spokojnego przebiegu
klaudiaankakk
21 stycznia 2016, 16:31powodzenia :)))
igusek
21 stycznia 2016, 16:06Musisz wierzyć, że wszytsko dobrze pójdzie. Nie można się negatywnie nastawiać :) Trzymaj się dzielnie kochana! Buziaki :*
ellysa
21 stycznia 2016, 11:31ja rodzilam bardzo dawno temu,wtedy nie mialam takiej wiedzy jak dzis na temat porodow,wiec tak sie nie stresowalam,ale gdyby mi przyszlo rodzic teraz to bym chyba zwariowala ze strachu,za duzo naogladalam sie i naczytalam,moze Cie nie pocieszylam,ale trzymam kciuki za latwe i szybkie rozwiazanie:)