Ha jest moc!Wziełam do reki zapomniana skakanke i prosze.Miało być na poczatek 10 minut a bylo prawie 30 Kiedyś tak uwielbiałam kazdego rodzaju sport a teraz zastój.Leń mnie ogarnał już od kilku lat.Mam nadzieje ze jutro powtorze.Czytajac Wasze wpisy BARDZO zwieksza sie moja silna wola.Wody udało mi sie wypic pol butelki na siłe(po pierwszej szklance prawie odrazu mnie przegoniło;/)
A tymczasem prysznic i kładę sie do wyrka bo jutro znowu pobudka o perfidnej godzinie.Miłego wieczoru
Magiczna_Niewiasta
26 września 2014, 14:04Skakanka jest super, świetny ruch - oby tak dalej. Woda to podstawa, jak nie jesteś jej w stanie wypić normalnie to w innej formie, np. z sokiem z cytryny, wapno musujące, herbatka zawsze te 2l można wlać w siebie :)
OgarnijSiem
26 września 2014, 12:53Skaczesz w domu? Podsunęłaś mi pomysł na nową aktywność:) Ja piję wodę jedynie z cytryną, sama też jakoś mi nie wchodzi i się zmuszam
olenka173065
26 września 2014, 10:17Dzisiaj dalej moje chęci nie zmalały mimo ciężkiego poranka. Goldstar19 dzisiaj zrobimy to razem;D
goldstar19
26 września 2014, 09:59skakanka ponoć daje fajne efekty, u mnie tez leży skakanka w przedpokoju ale co na nią patrzę to jakoś tak mi się nie chce... muszę wziąć z Ciebie przykład :)
angelisia69
26 września 2014, 04:53to obys sie polubila ze skakanka ;-) zycze powodzenia
Soleddo
25 września 2014, 20:04Gratuluję! :D oby tak dalej! O tej perfidnej godzinie mój kot zawsze wychodzi na dwór ale dziś mu się nawet odechciało przez pogodę więc naprawdę współczuję. :)