Z dietą dzisiaj na bakier, bo w półśnie rzuciłam się na nadgryzionego batona mars w środku nocy ...
I
mars
II
serek wiejski 5%
krążek ryżowy
bawarka
III
kilkanaście chrupek kukurydzianych
bawarka
25g orzechów laskowych
IV
zupa jarzynowa z mrożonki
Hortex - zupa jesienna
z lanym ciastem i śmietaną
V
trójkącik ciasta czekoladowego
volvic truskawkowy
christii
16 stycznia 2013, 08:19zdrówka dla Zosieńki.
Kenzo1976
15 stycznia 2013, 21:44Zdrowka dla coreczki, jestes cudowna mamusia :):)
czarnadot
15 stycznia 2013, 20:18A i zapomniałam!!! Jak mogłas zjeść Marsa? Żeby mi to było ostatni raz ; )
czarnadot
15 stycznia 2013, 20:17Biedna Zosia, przytulanie to najlepsze lekarstwo : ) zdrowka xx