Mam już dość leżakowania, słowo daję ...
No ile można??
Po tabletkach czuję się na tyle źle
by sobie dzisiaj zrobić dzień laby
i to bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia
ale laba nie musi oznaczać leżakowania.
Tak?
Dzieci mają na dzisiaj pierogi ruskie
choć obiecałam im naleśniki
a Wojtek coś gotowego ze słoika.
Wstawię jeszcze jakąś zupkę na szybko.
Może pomidorówkę z makaronem i śmietaną?
Nie zubożeją jak raz nie zjedzą mięsa i świeżej surówki,
a ja mam nadzieję wyleżę się do jutra.
Jutro piątek,
więc jadę do szpitala - muszę dojść do siebie.
Innej opcji nie ma.
Zostało mi tylko 8 tygodni leczenia,
więc na pewno dam radę.
Później tylko dokładne badania,
biopsja
i mam nadzieję finisz.
Przynajmniej z tym jednym.
Później ciachanie reszty guzów z łepetyny
stałe wizyty co miesiąc w szpitalu
jak zawsze, czyli luzik
i odbębnić wizytę u ginekologa,
bo wieki nie byłam
no i zostanie tylko endokrynolog z którym nie wiem co począć.
Nie chcę brać tabletek na tarczycę
(póki co biorę)
bo nie chcę przytyć,
ani też nie chcę się wpakować w zaburzenia odżywiania
a znając mnie tak by się to skończyło.
Marudzę i biadolę,
ale w sumie z tego co mówił lekarz wyniki mam naprawdę świetne
(jak na mnie?)
i generalnie ostatnio co raz rzadziej
zdarzają mi się dni kiepskiego samopoczucia,
więc wiem że będzie dobrze.
Musi być i już :)
Chudego dnia, drogie Panie!
Kenzo1976
18 maja 2012, 08:47Masz sile do zycia,tego sie trzymaj rekami i nogami,sciskam.
calineczkazbajki
17 maja 2012, 23:50idzie dobrze a to jest najwazniejsze
christii
17 maja 2012, 22:27Musi być i już!! całuję:***
moninii
17 maja 2012, 20:16Kochana Olciu, dasz radę- jesteś bardzo silną kobietą, co jest teraz rzadkością, naprawdę Ci podziwiam. I pamiętaj- RAZEM damy sobie radę ze wszystkim! ;))
NotMyself
17 maja 2012, 19:30Biedaku:* Ja bym za przeproszeniem ,,ocipiala'' z tymi szpitalami.Raz dluzej polezalam i mam niezbyt mile wspomnienia-nawet nie samego bolu itp tylko personelu.Kuruj sie szybko,ja dzis wychodze z ,,wiezienia'' :D:*
Salanee
17 maja 2012, 16:18Witaj. Tyle mnie u ciebie nie było i co czytam? Zaczęłaś usuwać cysty z głowy. Cieszę się, że miałaś zabieg, przynajmniej i kilka jest ich mniej :) Gdy ci usuną wszystkie, będziesz mogła powiedzieć, papa cysty ;) Mnie do dzisiaj nie odrosła ani jedna, więc jest dobrze. Endokrynolog, hormony etc..., to też moja zmora, przed każdą wizytą bardzo się boje wyniku TSH, bo wiem, że gdy wyskoczy poza normę, wpadnę w hormony, a ja nie chcę, bo wiem, jak się to skończy. Właściwie, to nie wiem też, czy brałabym leki... Tyle czasu pracowałam na to, żeby schudnąć. Będzie dobrze, musi być. Złe samopoczucie od pewnego czasu towarzyszy także i mnie, wstaję z dołem, kładę się spać z dołem, jakby żyć się nie chciało - dosłownie. Wmawiam sobie, że to przesilenie wiosenne, ale jakoś pójść sobie nie chce, więc sama już nie wiem, czemu nas takie różne przeciwności losu dopadają? Testują psychikę chyba ;)
ewakatarzyna
17 maja 2012, 16:07A może spacer, albo zawinąć się w koc i na leżak do ogrodu ?