Śniadanie:
jajecznica z szynką z piersi kurczaka, pomidorem i cebulką
woda 600ml
herbata Pu-Erh
II Śniadanie:
jogurt naturalny z łyżeczką otrąb, kubek herbaty Grzaniec z miodem
Obiad:
reszta z wczoraj (pół piersi z kury zatrzepane jajkiem z czosnkiem w rosołku Knorr)
Kolacja:
jogurt Activia light
pepsi light 200ml, woda 400ml, zioła na trawienie
Źle na mnie działają te dni warzywne - mam straszne wzdęcia, jestem nie do życia w dodatku mam ból brzucha (nie wiem czy to przez @ czy nie) i dobry humor diabli wzięli ... i jeszcze ten Marcin ...
do posłuchania: "Na szczycie" GrubSon
http://www.youtube.com/watch?v=6BnT_wkuMBA
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Talusiia
14 czerwca 2011, 15:32to może spróbuj rytmu 1/1 ?? ja na nim jestem i kg ładnie lecą. .. dla mnie 5/5 byłoby katorgą ; PP
Asiupek
14 czerwca 2011, 15:20ach to rzeczywiscie Ci te roslinki nie sluza... Pewnie sie organizm do blonnika musi przyzwyczaic. A ile gram zjadasz w ciagu dnia?
zuzek33
14 czerwca 2011, 15:02czytalam ze jak sie je warzywa i sa wzdecia, to trzeba je bardzo pomalu i dokladnie rzuc. Ja tez jak jem same mam taki objaw, wlasnie paruje sobie zestaw warzywny i zaraz mam zamiar zjesc, i tez bede dlugo przezuwac. Co do Marcina, no coz, to los tak chcial :( niestety wplywu nie mamy. Trzymaj sie!!