Jak na razie dieta mija dobrze, łapę się jeszcze na paru błędach, ale na pewno jest postęp. Dietę z Vitalią zaczęłam w czwartek, potrawy są bardzo fajne, różnorodne i co ważne smakują mi, choć czasami miałam wątpliwości co do ròżnych koktajli z warzyw, to muszę przyznać że mi zasmakowały. Jak narazie zauważyłam, że w diecie mam od groma posiłkòw z dużą ilością białka to zapewne dla mięśni.
Jeśli chodzi o ćwiczenia z Vitalii to osobiście wolę treningi online z dziewczynami - są świetne, z kolei treningi przygotowane przez trenera są ok, ale odtwarzanie video z animacją jakiegoś "ludzika" są dla mnie strasznie nużące, lektor przed każdym ćwiczeniem powtarza jego nazwę i jak je wykonać, a jak go wyłacze, to przed każdym ćwiczeniem muszę czekać - koszmar.
Dodatkowo biegam, choć ostatnio to dość trudne bo u nas straszne wichury przechodzą, wczoraj zabrakło mi 400 m do 10 km - taki mój mały sukces:-)
Zmykam bo znowu się nie wyspie - papapa:-) Dobrej nocki!!!