Chyba mam dość. Ciągle coś jest ważniejsze niż ja sama. Początek roku jako tako a później to jeden koszmar. W lipcu opamiętanie i zaczęłam ćwiczyć dwa miesiące ćwiczeń i spacerów kończy się ostrym atakiem rwy kulszowej. Od kilku dni jestem uziemiona na kanapie.Przegapiłam wszystkie sygnały bo przecież jestem za ciężka i ból to norma. Wszystkiego mam.dość. Dodatkowo jak zwykle badania w pracy co roczne i coś było nie tak więc rozszeżone badania i diagnoza. Początek endometriozy i co dalej co jeszcze mnie dotknie. Słaby ten rok jak się wali to od razu wszystko. Od fizjo usłyszałam że jak się natychmiast za siebie nie wezmę to będzie coraz gorzej. Nie no jasnowidz bo ja tego nie wiem. Każda porażka odbija się na mnie coraz bardziej.
Dajcie mi siłę i wsparcie bo zwariuje. Od czego tu znowu zacząć dlaczego to takie trudne.
Wymarzona_
7 października 2023, 13:51Małymi zmianami można osiągnąć naprawdę bardzo dużo. Nie ma sensu rzucać się na głęboką wodę, bo to nigdy nie kończy się dobrze. Polecam kanał na yt Pauliny Gładysz, na początek na przykład filmik "Jak skutecznie schudnąć // Schudłam 50 kg // ZDJĘCIA przed i po". Mnie ona niesamowicie motywuje :) Trzymam kciuki za Ciebie!
Mirin
7 października 2023, 07:08Zapraszam po wsparcie - Razem ku zdrowiu i kondycji. Znajdziesz nas na forum, następnie grupy wsparcia i tam jesteśmy my z naszym głównym wątkiem pogaduszki. Zajrzyj i pomyśl czy Ci pasujemy
ognik1958
6 października 2023, 21:38hmm..... endometrioza to paskudna choroba i trza z nią walczyć i to i razu restrykcyjną dietką i nie ma zmiłuj trza jej przestrzegać..... trudno trza tego przestrzegać ja przestrzegam by nie zachorować na inne dolegliwości i nie jest to bardzo uciążliwe jak to sobie przyswoimy-zdrówka tomek