No właśnie, dopiero dzień trzeci.. a tu już pierwsza pokusa- tłusty czwartek! W tym roku nie "świętuję". Chyba że już na prawdę nie wytrzymam to na więcej niż pół pączka sobie nie pozwolę, obiecuję!
Waga już minimalnie poszła w dół, ale nie chcę się jeszcze cieszyć, bo mam świadomość, że takie "wahania" nie są stałe.
Prócz tego dziś czwarte zajęcia(3-godzinne wykłady!)- zapisałam się na prawko. Tak, jestem z siebie bardzo dumna.. chyba tylko do czasu, gdy nie siądę za kółko, no ale zobaczymy co to będzie. Strzeżcie się na krakowskich drogach, kobitki!
Trzymajcie się!
brunetka093
3 marca 2011, 19:00No to ładnie ja też się nie skusiłam na pączka :D Ja zdaje prawko w wakacje :D
futerko92
3 marca 2011, 16:02ja też robie prawko, ale zostało mi tylko 2 godz jazdy i zapisać się na egzamin. Nie mogłam się doczekać pierwszych dni jazdy, a teraz gdy zostało mi tylko 2 to mi się odechciewa;D i widzę, że też postawiłaś na marzec- 3 dzień diety. ;) powodzenia. ;*