Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nici z głodówki dzisiaj, zaczynam jutro.


Niestety, nie udało się dziś ponieważ mama zauważyła  musiałam coś zjeść. Mama zauważyła, że znów zaczynam coś kombinować ;9 Jednak porozmawiałyśmy i wytłumaczyłam jej, że to mi psychicznie pozwoli odpocząć i fizycznie też od obżerania się. To dla mnie jedyne rozwiązanie, czuje, że dzięki głodówce pozbędę się starych nawyków, skórczy mi się żołądek i będzie okej. Także jutro dzień 1 i zobaczymy jak to będzie. Rano zważe się i jutro wieczorem wszystko opisze. Można mnie hejtować , że chora i wgl. Jestem chora wiem o tym.. Każdy kto kiedykolwiek miał do czynienia z anoreksją czy bulimią wie jakie to jest trudne.  Ale wierze, że to dzięki temu w końcu się z tego wylecze, bo już chyba próbwałam wszystkiego co możliwe. Ale od jutra przysięgam na wszystko co mam, że tylko woda i ewentualnie herbatki ziołowe. Dam radę :) Jestem pozytywnie nastawiona. A co po głodówce ?. Będę o tym myśleć po, bo najpierw trzeba ją przetrwać.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.