Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zwykły człowiek z dużymi słabościami i brakiem motywacji

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3306
Komentarzy: 48
Założony: 15 stycznia 2015
Ostatni wpis: 16 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
oi_ona

kobieta, 33 lat, Jelcz-Laskowice

178 cm, 127.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

Łoh jak zwykle zapomniałam o vitalii z racji pracy. Ostatni raz zaglądałam tu z 6 miesięcy temu. Od ostatniego wpisu 2 kg w górę... Najgorsze to co się obawiam, ze pójdzie znów w górę bo z pracy się zwolniłam i mam za dużo czasu... ale czekam na telefon z drugiej niby "pewnej". Zobaczymy. Czas start

22 marca 2015 , Komentarze (1)

A więc podejście po raz enty, takie miałam dziś głupie sny które naprawdę mnie zmotywowały, ale zobaczymy znowu na ile. Czytałam dziś ranking diet i zainteresowała mnie ta najzdrowsza  https://vitalia.pl/ W sumie to nie jest dieta tylko jak prawidłowo powinno się odżywiać. Po ostatnich próbach biegania tak mi kostki odmawiają z rana posłuszeństwa  aż czasem mam ochotę uronić łzę z bólu...  dziś obiad mniej tłusty niż zawsze. Filecik z indyka będzie piekł się z ziołami w folii, ziemniaki zamiast gotowane to wrzucone do folii z ziołamii również będą się zapiekały w piekarniku i standardowo jak co 3 tygodnie brukseleczka ;)

15 marca 2015 , Skomentuj

Jak to było w piosence Farben Lehre " od urodzenia jestem chory na lenia " o tak dziś było bardzo leniwie, mąż niestety pojechał przyszła @ , cały dzień przespany wylegiwany w łóżku... Operację na żołądek odpuściłam ale zastanawiam się nad opaską.... Ćwiczenia odpuściłam bo codziennie wręcz nie mam sił po 12 godzinach pracy, tak wiem wymówka a nie wspomnę o regularnym jedzeniu.

8 marca 2015 , Komentarze (6)

tak przegrała swoją walkę to co zarzuciłam znów nabrałam... Brak mi i silnej woli i motywacji,  bardzo szybko się napalam a po chwili wszystko gaśnie.. Moje obzarstwo jest silniejsze ode mnie.  Widocznie mam za.mało receptorów dopaminy i szukam w kolejnej paczce chipsów swoich pieprzonych endorfin.  Całe życie będę gruba już się z tym pogodziłam i pewnie zdechnę za 10 lat jak tak dalej pójdzie i będzie biedna straż pożarna mnie dźwigiem z domu wynosić. 

19 lutego 2015 , Komentarze (2)

A więc to co zalecił mi endokrynolog czyli dieta poniżej 50 IG idzie świetnie ze 129 dobiłam do 125.1 jeść się nie chce, do słodyczy nie ciągnie, ćwiczę jak wrócę 18-19 do domu jak ok 21 to nie chce już się, ciągle praca i praca, bloga zaniedbałam ale spokojnie nadrobię wszystko prócz kilogramów ;)

9 lutego 2015 , Komentarze (2)

tak jak w tytule coraz mniej czasu dla siebie  bo ciągle praca tym razem od poniedziałku do niedzieli. Dziś mam chwilę by napisać w pracy,  w sobotę zakupiłam xboxa z kinectem jako wspólny prezent walentynkowy z mężem..  Dziś mam katastroficzne zakwasy po boksie na.dłoniach i na.nogach od dance central ;-) 

1 lutego 2015 , Komentarze (2)

Oh dziś wyspałam się za wszystkie czasy, na łyżwy poszłam ale z koleżanką u nas w Jelczu mam dosłownie dwie minutki. Od jutra znów meeting w pracy wiec pewnie odezwę się w sobotę, mam nadzieje moje drogie panie, że u Was wszystko w 

porządku ! Tak zaciesz musi być ;)

1 lutego 2015 , Komentarze (1)

Troszkę zaniedbałam swój pamiętnik... Tak dużo miałam pracy, że zaniedbałam wszystko i posiłki i ćwiczenia jak wyszłam z domu  4:45 to wracałam 22:30. mam nadzieję, że teraz się troszkę uspokoi. Miałam dziś jechać z kuzynostwem na łyżwy ale co niektórzy wczoraj za bardzo popili... Dietetyka, może uda mi się w tym tygodniu odwiedzić a tym czasem zbieram się powoli z psem na spacer. Miłego dnia

25 stycznia 2015 , Komentarze (10)

Tak jak każdy ma zloty i upadki. Od piątku wieczór i sobotę tak się "rozregulowałam" aż głowa boli... Właśnie siedzę przed komputerem zamiast coca coli  popijam czerwona herbatkę (lekarz endokrynolog zabronił zielonej, czemu? nie wiem"). Dziś zamieniłam już czipsy czy żelki na orzechy włoskie i pestki z dyni. Przeglądałam stronę Wrocławskiego Centrum Spa na pl . Teatralnym i w tygodniu chyba wybiorę się do dietetyka. Pierwsza wizyta 60 zł , kontrolna 30 zł a pomiar wagi 9 zł. Ceny są jak najbardziej przyzwoite i co mnie najbardziej tam zainteresowało to bicze szkockie ( bardzo potem jędrne ciałko jest) 23 zł za 10 minut. a Tym czasem idę robić "pierożki" 

24 stycznia 2015 , Komentarze (6)

Tak to już niestety jest wczoraj przyjechał, dziś pojechał. Oczywiści jak to mąż, musiał żonę dopieścić, zabrać na zakupy( które niestety zakończyło sie McDonaldem....). Mam za słabą wolę i NIGDY W ŻYCIU NIE BĘDĘ SZCZUPŁA ANI ZGRABNA!!!!  Tyle w temacie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.