Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rekord


Dziś byłam na basenie. W 22 minuty przepłynęłam kilometr kraulem to jest 40 długości basenu. To mój absolutny rekord. A do tego jeszcze latałam za tymi którzy uczą się pływać, a więc dodatkowe ćwiczenia ruchowe w wodzie. Ostatnio odkryłam pływanie z rękoma na plecach. Fantastycznie czuć mięśnie uda. Wydawało mi się, że mam już niezłą kondycję, ale po pływaniu „eksperymentalnym” zakwasiki jeszcze miałam.

Waga ciągle nie chodzi. Więc motyl ciągle w miejscu. Ważyłam się dziś co prawda na innej elektrycznej, a wynik 78 kg w ubraniu i po obiedzie wydaje mi się nieprawdopodobny. Poczekam na tą uszczelkę, czy jak to tam zwał do swojej.

Na razie jestem szczęśliwa. Dietka mi pasuje. Nawet słodycze przestały mnie ciągnąć. Kupiłam cukierki leżą u mnie na biurku i normalnie czekają na gości. Nawet nie próbuję. Ostatecznie nie mój dzień.

Jedzonko dziś

2 kromki razowego chleba z masłem, żółtym serem i papyką

musli ze śliwkami i mlekiem

kiść winogron ciemnych

kilka grzybków

fantazja truskawkowa

ziemniaki z surówką z marchewki i jabłka

1,5 sztuk nektarynki

2 herbaty czerwone

1 herbata cytrynowo-limonkowa

0,5 l coca coli light

1,5 l. wody (mam nadzieję, ze będzie. Ale jeszcze muszę posiedzieć przed komputerem więc szanse są ogromne)

  • Anuska89

    Anuska89

    15 września 2006, 22:36

    Dzięki za błogosławieństwo =) Jakby co to krzycz na mnie ostro !! I nie przevieraj w słowach, moje duze dooopsko nie może urosnąć do rozmiarów ogromneg nie?... pozdrawiam=)

  • grazynkach

    grazynkach

    15 września 2006, 14:38

    poniedziałku, wreszcie otworzą basen. Dzięki ,że zajrzałaś do mojego pamiętnika. Cenię sobie wszystkie dobre rady. Porównując Twoje menu z moim, to mam wrażenie ,że ja za dużo jem węglowodanów.Od dzisiaj postaram się ograniczyć je maksymalnie. I wiesz, chyba skorzystam z twojego sposobu "słodycze raz w tygodniu"... to mi się wydaje super pomysłem.Pozdrawiam .

  • puszek86

    puszek86

    14 września 2006, 23:26

    Mam nadzieje, ze kiedys sie mnie doczeka ;) A z fotka nie wiem co jest - u mnie sie pojawia. Ech, ta technika... Dzięki i miłej nocki! :*

  • puszek86

    puszek86

    14 września 2006, 23:17

    Dziewczyny, ale Wy necicie mnie tym basenem... nie płyawałam juz w takim "sprzecie" od chyba 3 lat. Wstyd mi - co tu duzo mówic. Ech, zazdroszcze - nawet tych zakwasów! :) Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.