Choć dziś ktoś wywiózł ze dwie taczki ziemi. Czuję, ze zaraz padnę, więc szybko. Znalazłam dziś przelicznik dziennego zużycia kalorii wg którego osoba w moim (jakże młodym wieku) i mojej (jakże coraz piękniejszej wadze) dziennie potrzebuje 1564 kalorie, pod warunkiem, ze 24 godziny na dobę leży w łóżku. Trudno powiedzieć, ze ja leżę, raczej ciągle gdzieś gonie, więc dla średnio aktywnego osobnika jak ja potrzeba 2659 kalorii. Czy to nie brzmi wspaniale???
Spowiedź za środę
Łaziłam mimo iż lał deszcz– 5000 kroków
Wodę piłam – ponad 2 litry
Basen widziałam z daleka
Jedzonko jadłam
5 kromek razowego z masełkiem i żółtym serem
1 danio jagodowe (bo dobrze na oczy robi)
1 kefir 400 g
4 pomidory
kalafior z pieczarkami i porem
0,5 kg śliwek ( może trochę więcej)
1 zsiadłe mleko
1 herbata czarna
2 herbaty czerwone
Więcej nie zdążyłam bo spałam po południu
milkasotek18
1 września 2006, 00:12kochana tak przyjemnie mi się zrobiło, bo moja szkoła jest na górce, na przystanek mam do niej 2 km, i często nazywana jest szkołą na górce i jak przeczytałam twój tytuł choć nie miał ze szkołą nic wspólnego to strasznie mi sie fajnie zrobiło hehe. Menu wyśmienite normalnie niedługo pójdzie sz z górki z kilogramami kochana, a ja mieszkam na górce i oj trzeba się do niej neiststy przyzwyczaić :) buźka