Dzisiaj nic Wam nowego nie powiem moje drogie opórcz tego, że się chmury zbierają nad Poznaniem;) Wygląda na to, że będę wracać w ulewie. Ale opowiem Wam jak moja kicia się zakochała:) Jak nie chcecie to nie czytajcie, ale pozwolę sobie dzisiaj na troszkę prywaty:) Od kilku dni była jakaś dziwna. Taka jakby nieobecna. Wiem, że to dziwnie brzmi w odniesieniu do kota, ale właśnie tak było;) Do tego zawsze ok. 6:30 wskakiwała na parapet i siedziała tam aż do mojego wyjścia z domu. Dzisiaj odkryłam dlaczego:) Jadłam śniadanie i przez przypadek spojrzałam za okno. Zobaczyłam dużego czarnego kocura siedzącego pod naszym domem i wpatrujacego się w nasze okno. Weszłam do pokoju a tamm oja kicia na parapecie także wpatruje się w absztyfikanta. Hehe, śmieszna histora:) A żeby nie było, że nic nie robię to dzisiaj idę biegać:) Pobiegam sobie jakąś godzinkę po mieście bo w parku się boję. Biegniecie ze mną?:))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agatep
6 października 2011, 22:51ciekawe kiedy przyprowadzi partnera do domu przedstawić opiekunom:P