Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oblałam...
8 sierpnia 2011
Egzamin na prawko część pierwszą uważam za zamkniętą czyli oblaną. Na szczęście teoria do przodu:)) Z panem instruktorem było jak zwykle fajnie, on nawet coś tam próbował, ale ja byłam tak zestresowana nadchodzącym egzaminem, że go zlałam:P Trudno się mówi:) Dał mi jednak swój nr telefonu żebym napisała jak mi poszło. Napisałam, trochę popisaliśmy i tyle:)) Jutro napiszę więcej bo dzisiaj już na maksa wysiliłam mój mózg i teraz odmawia współpracy:P
Hannaaaaa
8 sierpnia 2011, 21:47Ja juz mam wszystko za soba, jazdy i teorie, ale w moim osrodku, a teraz czas zapisac sie na egzamin i na teorie i jazde..no najgorszy stres;(powodzenia;)
pierszkurczaka
8 sierpnia 2011, 20:09może i oblałaś ale z panem instruktorem zawsze możesz się zobaczyć następnym razem na jazdach :)
devoted08
8 sierpnia 2011, 19:04Zdarza się, ale to nic, to standard przy zdawaniu na prawo jazdy. Grunt, że teoria do przodu. Napisz na czym oblałaś. Pozdrawiam :)
PKUOna21...
8 sierpnia 2011, 18:30Daj spokój kochana,a co ty myslisz że ty jedna tak masz? spoko luz co druga osoba to przechodzi;) ja oblałam 3 razy i dałam sobie spokój aż na ponad rok i to jest mój błąd ale ty się nie poddawaj i nie zniechecaj się. Podchodż do egzaminu tyle ile możesz aż do skutku aż usłyszysz ,,Gratuluje,zdała Pani" :D
jamida
8 sierpnia 2011, 18:16:>