Taki grubasek, jak różowy krem na cieście jestem:)) Moje mięśnie odpoczywają po tygodniu męk na rowerze i są mi bardzo wdzięczne co okazują poprzez nieopinanie spodni:) Tak więc spodnie mi z tyłka spadają:D Dlatego m.in.kocham weekend:) Bo w tygodniu jak mam cały czas napięte mięśnie to nie widać efetów, a jak już się zregenerują to dopiero widać ile straciłam w obwodach:) Wczoraj i dzisiaj idealnie dietowo:P Jutro wracam na siłownię.Już się nie mogę doczekać jak znowu się spocę:P I'm lovin it!