2 SNIADANKO: kromka razowca z pasztetem i ogorkiem konserwowym + inka z mlekiem
OBIAD: ryżówka i 2 tekturki żytnie + podjadlam 3 sliwki suszone
PODWIECZOREK: wafel ryżowy z dzemem brzoskwiniowym
KOLACJA: albo owsianka albo activia z platkami Fitella i otrebami albo 2 kromki razowca z czyms...zobacze na co będę miała chęc
A tak na marginesie...mój mąż wczoraj zamówił 2 pizze dla siebie i dla córci...mówi do mnie wez moze zrob sobie dzien przerwy,nic ci sie nie stanie...ale odmówiłam i nie jadłam...i very good Ale ta pizza tak pachniała,że chyba jakbym sie skusiła pochłonęla bym niesamowite ilosci tego przeklenstwa... ale jestem silna,nie wolno i kuniec
BUZIAKI!!!!!
Bombastik1
10 października 2012, 16:07wouuuuuw:o:DD: heh zazdroszcze ci serio super ze odmowilas :) nie ma jak to uczucie kiedy powiesz nie przetrwasz i dopada cie ta dummma:D hihi
madzia1920
10 października 2012, 14:31Super, ze dałas radę! ;)