Hej!;)
A więc wczoraj wieczorem wróciłam znad morza. Wrażenia super,pogoda super, wspomnienia super ;) Opaliłam się na brązowo co jest u mnie bardzo trudne! Poza tym kąpałam się w morzu i wygrzewałam na słońcu.Wieczorami chodziłam na spacery. Na jednym z nich spotkałam nawet Kubę Wojewódzkiego :D A raz byłam na dyskotece ;p Ogólnie wyjazd o prostu świetny!
Oczywiście jak to na każdym wyjeździe nad morze tu wpadł gofer,tutaj lód,a tam żelki. Więc nie było zbyt zdrowo. Na śniadanie zawsze bułeczka razowa z serkiem wiejskim i dżemem,później kawa mrożona lub pół rogala maślanego, na obiad pierogi,jakieś mięso lub ryba. Później właśnie było najgorzej,bo zjadałam loda,gofra,żelka lub coś innego. Na kolację znowu bułeczka razowa z czymś tam albo już nic nie jadłam. Czyli trochę przesadziłam... Ale trudno,to były w końcu wakacje ;p
Na wadze rano zobaczyłam 52,7kg.. porażka.. ale najważniejsze,że mam motywację,a mama wspiera mnie i gotuje dietetyczne obiadki hehe ;D Więc dieta na 100%. Już od dzisiaj. Cel pierwszy to waga 50kg. Myślę,że nie będzie źle,bo ta waga z tego tygodnia zleci szybko. Wiadomo to całe jedzenie się tam zgromadziło,ale spalę je :) życzcie powodzenia!
ś- kasza manna na mleku 2%
IIś-małe jabłko
o- grillowana pierś z kurczaka z ziemniakami,koperkiem i domowymi tzatzikami
p- kawa z mlekiem, 1/4 jogurtu naturalnego
k- ?
Julia1993
7 sierpnia 2012, 11:28no tak czasami trzeba sie poświęcić , i możliwe że czasami zanikać ale będzie lepiej ;p to świetnie że ci sie podróż udała :D trzymaj sie !!