Cześć ;) Ale fajnie,mogłam sobie pospać do 9:30 i budzik nie dzwonił :) Mam nadzieję,że dzień będzie udany. Dodam już notkę,bo potem pewnie nie będzie czasu. Zaraz muszę jeszcze zrobić matmę i pozamiatać ;d. Aha,no i mam na obiad spaghetti. Wszyscy uważają,że to nie zdrowe,ale co w tym niezdrowego? Makaron? I tak jem do do zup,więc... Do niego sos pomidorowy,nie z torebki. Nie rozumiem co w tym daniu może być złego.. mąka pszenna zawarta w makaronie? Bez przesady... to nie jest fast food tylko normalny obiad! Do tego nie jest kaloryczny.. może ktoś mi wytłumaczy? ;)
No i postaram się żeby w menu nie było żadnych zmian. To już dodam.
ś- owsianka jabłkowo-cynamonowa, banan-
300kcalII ś- jabłko, krupnik-
200kcalo- spaghetti
-300kcalp-kawa rozpuszczalna z łyżeczką cukru i mlekiem-
30kcalk- bułka pszenna z polędwicą,sałatą,papryką,ogórkiem,ketchupem-
300kcal* 4x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru-
20kcal*gumy do żucia-
20kcalŁącznie:
1170/1200kcalMoże jeszcze później poćwiczę ;) Chociaż z moim lenistwem do robienia jakichkolwiek ćwiczeń z internetu po prostu spalę kalorie na dworze! :) zobaczę jeszcze.
A teraz zabieram się do rozwiązywania nierówności ;d
Dzień 9: Zawsze mówili,że mam taką figurę. Szerokie biodra, wąska talia i płaskie brzuch ;)