Witajcie!:*
To ze mnie nie ma tym razem nie oznacza ze odpuscilam. Po cichutku walczę mimo że ta waga taka oporna..co zgubie kilo to wraca 0,8.. i znowu juz jest na dol i od nowa ale najważniejsze że ogólny bilans jest na minus.
Walczę.
Trwam.
Działam.
Trening:
Poniedziałek, Środa, Piatek: trening poranny i wieczorny. Wtorek i czwartek kompletnie odpoczywam
Przez weekend trzeba ogarnąć dom i cały dzień z Maluchem wiec takze traktuje jak odpoczynek :)
Dążę do 85 kg.
I narazie tyle.
Buziak!:*
Lilisek
26 maja 2018, 10:08Będzie dobrze tylko trwaj!!
theSnorkMaiden
25 maja 2018, 22:52Cmokam:*