Witajcie Kochane!!
Jest lepiej. Psychicznie na pewno.
Nad fizycznoscią pracuję cały czas.
Orbitrek: 4/4 zaliczony.
Staram się zmienić swoje podejście i to co mam w głowie żeby szybko schudnąć, bo to nie działa. Jem 5x dziennie, do drugiego śniadania coś słodkiego :)
Jakoś leci i oby tak dalej.
W tamtym tygodniu moja waga sięgnęła apogeum: 88 kg.
Waga dzisiejsza: 86, 9 kg.
Jest spadek, jest fajnie.
Cel na pierwszy tydzień maja: 85,0 kg :)
Buziaki! !!!! :))
Cathwyllt
30 kwietnia 2018, 12:01No to super, że jest spadek! Gratuluję :)
aniloratka
30 kwietnia 2018, 11:05Powodzenia :)
bialapapryka
30 kwietnia 2018, 08:56Super, oby tak dalej :)
NiebieskaZabka
29 kwietnia 2018, 19:02Fajnie, że słodkie jesz do południa, ponoć wtedy najlepiej się spali w przeciwieństwie do wieczora ;-) powodzenia :-)
filipAA
29 kwietnia 2018, 12:50A widzisz pracuj dalej nad tym co w głowie . Ja wczoraj z czystym sumieniem zjadłam zamiast kolacji kawał chałwy i jakoś tragedii nie ma dziś grzecznie i będzie ok
Tarjaa
29 kwietnia 2018, 12:02mamy prawie taka sama wage( moja- 86.4kg) mozemy sobie kibicowac
martiniss!
29 kwietnia 2018, 11:30Super :) oby i następne dni były równie pozytywne :) to lekkie uczucie jest uzależniające :))
aska1277
29 kwietnia 2018, 11:00Będzie jeszcze lepszy czas ;) Powodzenia :)
theSnorkMaiden
29 kwietnia 2018, 09:51Brawo!