Hejka ! :)
Tak jak obiecałam, dzisiejsze pomiary :-)
Jest bardzo dobrze!!: W pewnym momencie, całkiem niedawno temu, bo jakieś 1,5 mies temu nie wierzyłam ze znowu kiedykolwiek na mojej wadze ujrzeć cyferke pt 7 z przodu.... Ujrzałam ją już wczoraj wieczorem, jest i dzisiaj! ! :) jestem mega mega zadowolona, mimo że do mojej takiej juz fajnej wagi brakuje kolejne z 10-12 kilo.... ale to już dziesięć a nie piętnaście, dwadzieścia czy dwadzieścia pięć. ... A to sprawia juz ogromną różnicę ... prawda ? :-)
Waga zeszła na 7 z przodu, zatem niebawem zacznę znowu biegac- na pewno kolo ŚWIĄT, bo to one będą sprawdzianem dla mnie i dla mojej wagi.... Gdyby się uprzrc to mój pierwszy cel dalszego odchudzaniazostał osiągnięty, a mianowicie ujrzeć '31.12.2017r. - 78-79 kg.... ale nie mam zamiaru spoczywać na laurach tylko dalej ciężko pracować bo przecież przede mną jeszcze ta upragniona i wyczekiwana 6tka z przodu !!
13.11.2017r. |11.12.2017r | 19.12.2017r.
Waga: 93 KG | 81,6 KG| 79,9 KG -13,1 KG /28 DNI
BMI: 33.34 | 29,44 | 28,65 - 4,9 PKT
Szyja: 36 CM | 33 CM | 32cm - 4 CM
Ramię: 36 CM | 33 CM | 32 cm -4 CM
Biust: 105 CM | 97 CM | 94 cm - 11 CM
Talia: 94 CM | 84 CM | 82 cm - 12 CM
Brzuch: 117 CM | 106 CM | 104 cm - 13 CM
Udo: 74 CM | 68 CM | 67 cm - 8 CM
Łydka: 46 CM | 42 CM | 41 cm - 5 CM
ŁĄCZNIE: - 13,1 KG
- 57 CM W OBWODACH ! :)
Jeśli chodzi zaś o sam post o którym Wam wspominałam, cały czas jestem na etapie wychodzenia z niego.... W trakcie postu spożywają 200 - max 300 kcal... Założyłam stopniowe zwiększanie kcal i obecnie dzisiaj mam już zjeść 1000 kcal, do Wigilii mam dotrzeć do 1500 kcal a docelowo do 1800-2000 :-) póki co mimo zwiększania kcal waga powoli ładnie spada w dół i oby tak dalej, sukcesywnie, tylko kilogram tygodniowo i na początku marca może udałoby powitać się to moje 69 !!:-) Zobaczymy. Wiem ze musze być ostrożna. .. Staram się być, bardzo pilnuję tego co jem, choć zdarzył mi się juz raz wyskok w kfc ale pilnuje kaloryczności i wydaje się być ok. Na rzecz KFC bez którego żyć nie moge', (wiadomo, że nie codziennie ale 1-2x w miesiacu) całkowicie zrezygnowałam z pepsi i że słodyczy. Kiedyś musiałam mieć te 3 rzeczy i ciągle wyrzuty sumienia. Dzisiaj mam 1 z nich i jestem mega szczęśliwa, że mogę sobie zjeść fast fooda od święta a moja waga traktuje to dość łaskawie i oby tak pozostało.
Kochane niebawem 6.00 . Będę powoli szła się szykować. Trzymajcie za mnie kciuki. Zdam Wam relację co i jak kolo czwartku/piątku po p
Buziaki :*:*:*
Greta35
21 grudnia 2017, 09:47Jestes niesamowita...podziwiam...odzywaj sie czesciej, bo uwielbiam cie czytac i kibcowac :)
theSnorkMaiden
21 grudnia 2017, 07:23Swietnie Ci idzie wychodzenie z postu- duzo osob na tym wlasnie sie wyklada. Super kochana:* trzymam kciuki. Daj znac jak Malutki zniosl rozłąkę. Mojemu było łatwiej bo jak był mniejszy niż Twoj jak wrocilam do pracy niż np po wakacjach 2miesiacach jak juz starszy i bardziej ogarniety to co dopiero jsk Ty roczek sirdzialas zr swoim.
bialapapryka
19 grudnia 2017, 17:55Pięknie Ci idzie! Zmiana piękna! I widać szczuplejszą twarz mimo zasłoniętej twarzy! Gratuluję :)
bialapapryka
19 grudnia 2017, 17:55Szczuplejszą twarz mimo zasłoniętej twarzy...ale napisałam :D
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:44Dziękuję! !!! :))))
Olkeens
19 grudnia 2017, 16:43Gratuluję już kolejny raz! Cieszę się, tak bardzo o to walczysz i się nie poddajesz. :) Piękna fryzura! Bardzo Ci pasuje. :)
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:40Dziękuję! :) to wszystko bardzo dużo kosztuje nie ma co ukrywać ale warto ! :)
grubaska2017
19 grudnia 2017, 13:43Świetna zmiana! Powodzenia w pracy i wytrwałości! Pozdrawiam :-)
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:40Dziękuję! :) wytrwałość się przyda napewno bo jestem dopiero w połowie drogi :)
reghina
19 grudnia 2017, 10:41Piękna zmiana! Decyzja o obcięciu włosów jak najbardziej trafiona. Co do postu, trzymam za Ciebie kciuki, sama z doświadczenia powiem Ci szczerze, że jest ciężko utrzymać buzię w ryzach. Najpierw jest euforia, długo się człowiek pilnuje, piękna sylwetka a potem nagle są pokusy i jest po prostu trudno...
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:42Wiem ze trudno... sama to widziałam już dzisiaj ze po robocie nic mi się nie chciało wiec miałam ochotę zjeść "cokolwiek" . Na szczęście nie podałam się i zaczęłam szykować " swoje" jedzonko ;)
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:42Wiem ze trudno... sama to widziałam już dzisiaj ze po robocie nic mi się nie chciało wiec miałam ochotę zjeść "cokolwiek" . Na szczęście nie podałam się i zaczęłam szykować " swoje" jedzonko ;)
filipAA
19 grudnia 2017, 08:33Gratuluję sukcesu mi brakuje 0.4 kilo żeby zobaczyć moja upragniona 6 z przodu mi to zajęło okrągły rok. Ale ty lecisz jak burza. Życzę tobie i sobie również zeby opanować apetyt świąteczny.
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:43O kurczę! ! 6 tka to jest coś! !! :)
Osobkazozz
19 grudnia 2017, 08:18gratuluję :) ale 200-300 kcal?? na tym da się przeżyć ??
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:43Na poscie dr Dabrowskiej jak najbardziej! !! Nie jesteś kompletnie głodna! !! :)
Nattiaa
19 grudnia 2017, 07:17bardzo ładna fryzura i oczywiście wielkie gratulacje :):):)
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:44Dziękuję pięknie :)
BeYou86
19 grudnia 2017, 06:20Gratulacje i powodzenia w pracy:)
NowaJaPoPorodzie25
19 grudnia 2017, 19:44:)))