witajcie w piąteczek
Do ważenia pozostały 3 dni zaledwie... Po tym felernym tygodniu najważniejsze, to żeby zbić 'nadprogramowe kg' do wagi paskowej tj 82,5 kg i będę zadowolona :)
Tak jak w tytule: dziś 60 minutek orbika już zrobione, co daje mi 390 min w tym miesiącu, co daje 9 % wyzwania :) Sukcesywnie kroczek po kroczku do celu :)
Jutro wyzwanie przede mną ogromne - roczek w rodzinie i tony jedzenia, tony ciast... .........OmG oby Maleństwo bylo marudne i szybko można byŁo uciec stamtąd ;P
Edit:
Dorzuciłam jeszcze 30min tek orbika wieczorkiem :-)))
Ewi44
25 marca 2017, 08:41Ja na takie imprezy mam swój sposób. Układam harmonogram dnia tak, aby stołowanie się u gości pokryło się z porą jakiegoś posiłku. Spokojnie czekam na swoją godzinę i jem. No ale ciasta to już jest wyzwanie. Gdzieś słyszałam, że trzeba wybrać te które jest najzdrowsze i zjeść kawałek bo nie ma sensu odmawiać.
NowaJaPoPorodzie25
25 marca 2017, 10:03Hmm dobry pomysł z tą godzina :)
theSnorkMaiden
24 marca 2017, 20:06Bedzie dobrze
iness7776
24 marca 2017, 18:53Postaraj sie cos zjeść przed impreza, zeby nie jeść na zapas :). A poza tym to będzie dla Ciebie próba sił. Powodzenia życzę!
NowaJaPoPorodzie25
24 marca 2017, 20:28Zdam relację co i jak :-)
aska1277
24 marca 2017, 16:41Dokładnie...malymi krokami do celu ;) powodzenia , pozdrawiam
angelisia69
24 marca 2017, 14:24i super,niech jutrzejszy dzien bedzie NAUKA dla ciebie,jak byc asertywna i jak zjesc NORMALNIE mimo pelnego stolu.jak kawalek tortu zjesz zamiast jakiegos posilku to krzywda sie nie stanie.Powodzenia