Stwierdziłam, ze killer za mało mnie męczy, więc przejrzałam inne ćwiczenia Ewki.
Spojrzałam na Turbo i spodobało mi się, różnorodność ćwiczeń to największy plus treningu, oraz przesympatyczna trener :)
Właśnie jestem po treningu. Powiem, że level jest większy niż w killerze.
Średnio w Killerze wychodzi (wg moich obliczeń standardowo 8 x 2 czasem 8 x 3 co mi odpowiada), w Turbo jest mniej powtórzeń, a i ćwiczenia są bardziej skomplikowane co jest plusem).
Nie chce krytykować i nie będę tak dobrej trenerki, ale mogłaby wstawić jakieś ćwiczenia na nogi tuż po parterze. Idealne byłoby połączenie 7, 9 i 8 - w tej kolejności.
Zrobiłam całe Turbo bez wyjątków i runda 8 była dość ciężka, szczególnie, że wcześniej były sama ćwiczenia w parterze obciążające nadgarstki. Powiem, że nie tyle "boczki" dostały w kość, ale nadgarstki. Wytrzymałam, nie miałam wyjścia.
Jak zawsze po treningu tryskam energią i chcę więcej.
Po moich refleksjach, wrócę jednak do killera + trening gwiazd na uspokojenie organizmu.
Menu:
Śniadanie: serek wiejski, kromka ciemnego chleba
2 śniadanie: jabłko, 2 kromki ciemnego chleba z pastą łososiową
Obiad: pulpety mielone gotowane, brokuł
Kolacja: 2 kromki ciemnego chleba z szynką i pomidorem.
Znów przesadziłam z chlebem (mimo że ciemny)
A i właśnie! Byłam dzisiaj robić próbną fryzurę ślubną. Nie jestem zachwycona, zrobiły to na odwal !!!
Na szczęście to próbna fryzura, i chyba jedyna jaka będzie mi pasować, ponieważ mam wysokie czoło...
Cóż, to wszystko, biegnę poczytać wasze pamiętniki. Buziaki! A i pamiętajcie!
Ćwiczenia to podstawa dobrego humoru!
Nostariel
7 lutego 2013, 19:14Sztucznych nie będzie. Będą żywe kwiaty, a fryzjerka chciała mi pokazać, jak to "mniej więcej" wygląda.
wilimadzia
7 lutego 2013, 16:08fryzurka ładna w dniu ślubu będzie idealna :)
Hani90
7 lutego 2013, 14:11Jasne;) jak Ci lepiej odpowiada, to ćwicz turbo:) ^^ Człowiek musi się troche napocić;) a ćwiczenia mają dac wycisk:P
blue.beans
7 lutego 2013, 13:18Góra fryzurki elegancka, bardzo mi się podoba, za to dół jakiś taki... hmmm.... chyba trzeba nad nim popracować ;)) Co do ćwiczeń, ja zrobiłam w pon pierwszy raz turbo, wczoraj na zakwasach, killera i... jakoś nie widzę różnicy. Może dlatego, że wszystko mnie bolało ;) Wiele ćwiczeń się powtarza w obu zestawach, w turbo jest mniej cardio, za to modelujące są bardzie zróżnicowane. Jak na razie dla mnie oba są wykańczające ;))
marii1955
6 lutego 2013, 22:38Podoba mi się fryzurka na 1 zdjęciu , a poniżej - nie bardzo . Coś nie tak z tymi różami - może są za duże ? Wyglądają jakby chciały wypaść , ale zapewne przy właściwym już czesaniu postarają się bardziej :) Dajesz czadu z tymi ćwiczeniami i prawdą jest, że są one podstawą dobrego humoru . Pozdrawiam :)))
ewela22.ewelina
6 lutego 2013, 22:20turbo to dałas czadu:)
Camille1987
6 lutego 2013, 21:35U góry fryzurka wygląda ładnie, niżej już im się nie chciało... Ale na ślub zagospodarują pewnie więcej czasu i lepiej dopracują fryzurę.. :)
olenka0303
6 lutego 2013, 21:01Bardzo mi się podoba ta fryzurka :)
agii20
6 lutego 2013, 21:01Ja dzisiaj drugi raz robiłam turbo, wytrwałam do końca chociaż 8 runda to jakaś maskara.. nigdy chyba tego nie zrobię.. A fryzurka fajna:) Pozdrawiam
Oniaaa
6 lutego 2013, 20:57Ładna ta fryzura ;) Jak będzie juz ta właściwa to się bardziej przyłożą. Podziwiam za turbo :d powodzonka!