No i znów wiatr w oczy.... Rozchorowałam się na całego, leżę w łóżku i łykam leki Dawno tak źle się nie czułam fizycznie, o psychicznym stanie nie wspomnę. Telefon milczy i zaczyna do mnie docierać, że nie ma odwrotu i trzeba iść swoją nową ścieżką samotnie... Święta do zapewne będzie koszmar, ale na razie staram się o tym nie myśleć. Teraz muszę wstać z łóżka i zainwestować w siebie, niedługo będę szukać pracy to muszę wyglądać jak człowiek . Słyszałam, że podobno pracodawcy uważają osoby z nadwagą za istoty niezdolne dobrze wykonywać pracę, co najmniej odbierają je jako niepełnosprawne ruchowo, za opóźnionych w rozwoju ... Tak się zastanawiam, siedzi sobie taka pani z WYŻSZYM WYKSZTAŁCENIEM I UWAŻA MNIE POTENCJALNEGO PRACOWNIKA ZA DEBILA, BO NIE WYGLĄDAM JAK MODELKA I TERAZ PYTANIE, KTO TU JEST NIEWPEŁNI ZDOLNY DO MYŚLENIA.... Chętnie zastąpiłabym tą panią i objęła jej stanowisko od zaraz
Dziękuję wszystkim kobietkom za pocieszające komentarze pod moim poprzednim wpisem, bardzo mi pomogły.
Buziaki dla Was
Dziękuję wszystkim kobietkom za pocieszające komentarze pod moim poprzednim wpisem, bardzo mi pomogły.
Buziaki dla Was