Ugh. Trochę się biłam z myślami, ale...
Przeżyłam śmierć chłopaka
Przeżyłam wiadomość o tym, że u mojego taty podejrzewano SM (stwardnienie rozsiane)
Przeżyłam zaliczenie 3 miesiecy w niecałe 2 tygodnie (byłam w szpitalu i potem miałam gonitwę)
Przeżyłam zalążki anoreksji w mojej głowie, ba, nawet powróciłam do gry i potrafię chudnąć ZDROWO!
I w końcu schudłam już 10kg, więc nie jestem taka najsłabsza z miotu, nie?
Więc skoro potrafiłam przeżyć tamto, to dlaczego niby mam się poddać po 2 tygodniach w pracy? NO WAY! Dam radę. Nie ma ryczenia, żalenia, ściskania dupy z żalu. To co w pracy, to w pracy. Po pracy chill out, przed pracą chill out. Silna baba jestem, więc DAM RADĘ! Ot co. Każda praca ma blaski i cienie, a ja chcę zarobić na wakacje. Przecież nikt mnie tam nie bije. Zarobię ile zarobię, ale zarobię i wyjadę na wakacje. WYMARZONE wakacje, SAMODZIELNE wakacje, IDEALNE wakacje. Koniec bycia dzieckiem z miękkim tyłkiem, trzeba zacząć być dorosłą, z tyłkiem twardszym od stali. Dziękuję, że ze mną wytrzymałyście. ;)
śniadanie: bułka razowa, 2 plasterki sera żółtego (ciągle jem ser o.O ale moja ulubiona drobiowa dojedzie dopiero dzisiaj xD), 2 plasterki pomidora, banan
BOB BUDOWNICZY, ZAWSZE DA RADĘ, BOB BUDOWNICZY, NIE JEST SAM! ;)
mania3
14 czerwca 2012, 11:06No właśnie tak trzymaj ,miałam pisac a gdzie twój duch walki miałaś zostać pracownikiem roku:)
minceestbelle
13 czerwca 2012, 21:01Kurcze kochana nie wyobrażasz sobie jak cieszę twarz czytając tą notkę . TAK TRZYMAJ ;**********
goraleczka20
13 czerwca 2012, 16:02trzymaj sie!!!! ważne się nie poddawać, Pozdrawiam- Powodzonka :)
niewinna1234567890
13 czerwca 2012, 15:05ej, moze pracuj tak i szukaj czegos innego jednoczesnie?
CaribbeanPrincess
13 czerwca 2012, 13:45Wazne zeby sie nie poddawac ;-)
niedraznijlwa
13 czerwca 2012, 12:17właśnie dobrze mówią dziewczyny z dołu, pracuj, ale szukaj też w tym czasie innego zajęcia, może się uda :) będę trzymać kciuki!
patiti
13 czerwca 2012, 11:00w sumie co nas nie zabije to nas wzmocni :) więc trzymam kciuki :)
groszek89
13 czerwca 2012, 10:17Oj twarda kobita z Ciebie. Dasz radę ze wszystkim!
smoczyca1987
13 czerwca 2012, 09:14uuuu, jaka waleczna :P
malwis88
13 czerwca 2012, 09:06Oj to wiele przeżyłaś Kochana... Podziwiam Cię:) W sumie to jesteś bardzo silna kobietka więc się nie podawaj!! Trzymam kciuki za Ciebie:)
patih
13 czerwca 2012, 09:02pracuj więc a w międzyczasie szukaj innego zajęcia
blacklove89
13 czerwca 2012, 08:21pierwsza praca zawsze męczy :) samo to, że musisz być odpowiedzialna i codzienne zaginanie do rpacy męczy strasznie:)