Dietowo:
Póki co trzymam się planu czyli mój pierwszy posiłek to obiad.
Bedzie dziś zjedzony jeden pączek,no może 2 z okazji tłustego czwartku.
Chyba wrócę do farbowania włosów bo te moje jakoś co raz mniej mi się podobają. Może zmienię kolor.
Teraz araukarie,z poprzedniego śpiewu wykiełkowało 24 sztuki,czyli 50 %, nie jest źle. Dziś przesadziłam je do doniczek z lekko wilgotnym podłożem. Bałam się że mają za mokro i zgniją. Mam nadzieję że przetrwają ten zabieg. Resztę przełożyłam do bardziej suchego podłoża, zobaczymy czy coś jeszcze wykiełkuje.Kolejną Partię wysiałam do ledwo wilgotnego podłoża i już po kilku dniach wykiełkowały pierwsze 4 nasiona.
Dzis kupiłam kolejne nasiona kwiatów, muszę wziąć sobie na wstrzymanie bo nie ogarnę wszystkich. Co prawda nasiona mogą spokojnie leżeć nawet rok czy dwa więc jeśli nie wysieje ich w tym roku to będą na przyszły rok.
Tak więc kupiłam
Animek,didoscus Łączy pink,bratek szwajcarski rokoko,marchew ozdobną purple(z tego jestem mega zadowolona uwielbiam takie kwiaty) naparstnica purpurowa foxi, kosmos velouette, orlik o pełnych kwiatach, łubin trwały The Pages,mak polny Mother of Pearl, mak polny Pandora ,naparstnica lutea small foxglove i jedno opakowanie surfinii na próbę. Zobaczymy jak będą rosły i czy nie zezre ich grzyb.
Uff ale tego jest a to jakaś połowa bo jest jeszcze sporo nasion kupionych w poprzednich latach.
Wolfshem
27 lutego 2025, 14:41Fajne kwiatki zakupiłaś. Lubie kosmos, ale takiego nigdy nie widziałam, tylko tradycyjne, jednobarwne. Probowalam wysiac na w doniczke na balkonie ale doopa
Noir_Madame
27 lutego 2025, 15:43No, rozmnażanie roślin z siewu to nie jest taka prosta sprawa. Nie może być ani za mokro ani za sucho. U mnie też w ostatnich latach wszystko pożerają ślimaki. Muszę niestety rozsypać na nie granulki choć bardzo tego nie lubię, ale inaczej się nie da zezra wszystko.
Wolfshem
27 lutego 2025, 16:46Wspolczuje, u moich rodzicow na dzialce tez plaga slimakow i granulki sa w ruchu, inaczej moznaby zapomniec o jakichkolwiek zbiorach...
aga.insulina
27 lutego 2025, 12:42Wooooo to z twojego ogrodu? Śliczne!
Noir_Madame
27 lutego 2025, 13:41Jeszcze nie,to zdjęcia które były na opakowaniach,mam nadzieję że będą chociaż podobne 🤭
Noir_Madame
27 lutego 2025, 12:36Jeśli roślina jest młoda to może uszkadzać ją mróz,w pierwszych latach powinno się ją zabezpieczać zimową agrowloknina. Druga sprawa to podlewanie w okresie wiosenno jesiennym. Potrafi być bardzo sucho a to roślina pochodząca z rejonu o dość obfitych opadach. Nie wiem co ludzie mają z tym pryskaniem,serio ja u siebie nie używam żadnej chemii ale dbam o prawidłowe i dostateczne podlewanie roślin.
araksol
27 lutego 2025, 11:50u mnie araukaria nie rośnie, a chciałam ją mieć
Noir_Madame
27 lutego 2025, 12:16A co się z nią dzieje ?
araksol
27 lutego 2025, 12:21schną czubki i niszczy się. Pryskałam...