Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6,7,8/46 Night time


Dzień kobiet... Jak na słomianą wdowę przystało zapewniłam sobie ogrom przyjemności ... Żeby nie było, że tylko facet może dać mi szczęście. Z pracy wróciłam po 16.00 (szaleństwo!), po czym menager wysłał mi wiadomość, że wieczór mam wolny (alkohol) Relaks... I błogie nic nie robienie. Nie zmywam, nie sprzątam, nie gotuje, dziś tylko i wyłącznie dbam o siebie.

Moje prywatne czasoumilacze: 

(kwiatek) Bezglutenowe ciastka czekoladowe na deser z serii free from (balsam dla duszy po długim czasie bez słodyczy)

(kwiatek) Pomarańcze

(kwiatek) herbata Pukka- Night Time & kot na kolanach

(kwiatek) Nowy e-book "W dżunglii codzienności"

(kwiatek) Drzemka popołudniowa przy muzyce relaksacyjnej

Akumulatorki podładowane.

  • flos1977

    flos1977

    9 marca 2017, 07:02

    dla mnie to tez najlepsze swieto :) dawno nie czytalam Pawlikowskiej, chyba tez sie skusze na ebuka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.