Witam 😁
Weekend , mimo że pogodowo bardzo brzydki udał się nawet dobrze. W sobotę zrobiłam sobie luźniejszy dzień z dietą ale w granicach rozsądku . Zrobiłam jeden trening siłowy i wyszłam z dziećmi do muzeum i spędziliśmy trochę czasu po za domem 🏠
jedzonko :
W niedzielę byłam na półmaratonie . Nie mogę odzyskać kondycji ale to była bardziej przygoda niż start o życiowke . Udało się dobiec do mety mimo że czas najgorszy na tej trasie od 4 lat to i tak byłam z siebie bardzo dumna że nie padłam na koniec trasy .
podsumowanie tygodnia :
Zostaly ostatnie dni lutego , za oknem robi się jakby wiosennie mimo chłodu . Przebiśniegi mam na ogródku 🥰 a wiosna zawsze pobudza do działanie . Endorfinki zaczynają szaleć i mimo braku spadku jestem w o wiele lepszym humorze i kondycji. Bo w końcu waga to cyferki , dopóki wciskam tyłek w 38 nie zadręczam się nimi .
W środe czas na podsumowanie , pomiar i fotkę ,no i lecimy dalej . Dbamy o siebie 🥰
Milego dnia 🥰
Yekaterina77
28 lutego 2023, 10:36Świetny wpis bardzo motywujący :) czekam na podsumowanie fotkę :)
aska1277
27 lutego 2023, 20:04Ale apetycznie u Ciebie :) Wspaniałego tygodnia.
ognik1958
27 lutego 2023, 17:26Hmm wszystko pięknie😃 tylko jaki był bilans każdego dnia ..bilans tj jadło-kal cwiczeń -CPM i to da obraz potencjalnej redukcji wagi..jak jest takowa potrzeba😀
Anankeee
27 lutego 2023, 15:59Dbamy🥰