Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciężkie początki macierzynstwa


Witajcie :)

Nie miałam kiedy zajrzeć tutaj bo sytuacja się bardzo skomplikowana. Dziękuję za wiadomości prywatne :) Jestem już po CC prawie miesiąc ale to były bardzo ciężkie 7 tygodni. 

Dzień po ostatnim wpisie poszłam na badania i wtedy się zaczął młyn, od razu położyli mnie do szpitala pod stały zapis Ktg i tam leżałam do 12.11. Zupełnie uwięziona w łóżku, jedyny ruch to wstawanie na krótkie przerwy i szybki spacer po korytarzu. Choleztaza była coraz silniejsza, kwasy żółciowe coraz wyższe a najgorsze było to że ja osobiście czułam się dobrze a każdy mi mówił że jestem bardzo chora. Przez 3 tyg w szpitalu byłam na szpitalnej diecie lekkostrawnej i lekach więc jak szłam na CC ważyłam nadal 78 kg i to był jedyny pozytywny akcent tej cholerne choroby, inne objawy nie były ani przyjemne ani pozytywne. 

Chciałam w sumie wyjść 11.11 na przepustkę na bieg bo czułam się na siłach żeby biec ale lakarz popukał się w głowę i powiedział że absolutnie. Tak więc nie udało się skończyć triady, kolega był tak mily że oddał mi swój medal abym miała do całości przynajmniej na pamiątkę. Było mi smutno ale z drugiej strony jak wszyscy mówią że jestem taka chora to może mają rację więc Odpuscilam, rozsądek wygrał z moim szaleństwem. 

Potem było CC, bardzo źle je znioslam a okres w sali poporodowej jeszcze gorzej, byłam nieprzytomna a moja córka wiążąca 2 kg w inkubatorze pod respiratorem. Początku były bardzo ciężkie, mnie wpisano a ona została i w sumie już 4 tydzień jesteśmy na oddziale czyli łącznie 7 tygodni w szpitalu. Inkubator opuściła tydzień temu i jest coraz lepiej choć żałuję że musieli CC robić tak wcześnie bo terminowo by miała tydzień czyli tyle ile czasu już funkcjonuje samodzielnie. 

Bardzo burzliwe mieliśmy początki, dużo nerwów i stresu, jest już dobrze więc szykujemy się powoli do domku gdzie chętnie przespie się w swoim łóżku. 

Mam 4 tydzień połogu, waga 70,5 kg. Na razie nie ma żadnych aktywności, nawet nie miałam głowy aby o tym myśleć. Czekam na kontrolę u lekarza, zapisałam się do fizjoterapeuty i na badanie mięśni dna miednicy na styczeń, dopiero jak dostanę zielone światło wtedy będę się odchudzać i ćwiczyć na tą chwilę daje sobie odpocząć. Najgorsze są słodycze, cała ciążę nie miałam smaku a po porodzie jadłam batony w takich ilościach że wstyd się przyznać. Widocznie organizm potrzebował, od tego tygodnia już sobie pozwalam na coraz mniej przyjemności. Akurat w święta kończę polog to będę mogła jeszcze jeść bez wyrzutów sumienia :) Najważniejsze teraz zdrowie i regeneracja, mam osłabiona nadal wątrobę i trzustki po chorobie i co dwa tyg. Badania kontrolne co nie pozwala na dietkowanie bo jedzenie fit i zdrowo niekoniecznie jest dobre dla wątroby, człowiek z wiekiem się uczy nowych rzeczy. 

Tak więc podsumowując... Jestem, urodziłam, na razie nie przejmuje się waga ale mam zamiar wrócić do biegania i pracy na siłowni tylko wszystko w swoim czasie. 

Postaram się częściej zaglądać i pisać, oczywiście kiedy Oli śpi :) 

Na dniach zrobię podsumowanie roku, będzie dużo czytania więc zapraszam :) 

Miłego dnia :)

  • Slonecznik77

    Slonecznik77

    12 grudnia 2019, 11:10

    Ciężkie początki, wiem jak to jest, bo moje pierwsze dziecko było wcześniakiem. Trzymajcie się ciepło i zadbaj o swoje zdrowie. Śliczna dziewczynka!

  • sindiw

    sindiw

    10 grudnia 2019, 00:58

    Gratuluje.Sliczna slodka kruszynka. Niech sie zdrowo chowa. Prosze dbac o siebie I maluszka.N diete jeszcze przyjdzie czas:)

    • Nocka23

      Nocka23

      10 grudnia 2019, 06:24

      Dziękuję :) Wszystko w swoim czasie, sezon bikini nie ucieknie bo za rok zawsze jest następny.

  • MOniKA2708

    MOniKA2708

    9 grudnia 2019, 21:24

    Gratulacje:)

    • Nocka23

      Nocka23

      10 grudnia 2019, 06:24

      Dziękuję :)

  • Kolastynka

    Kolastynka

    9 grudnia 2019, 21:17

    Cudownie że dałaś radę 🙂 gratuluję z całego serca 🙂 trzymaj się ciepło, dbaj o sobie i dzidzi 🙂

    • Nocka23

      Nocka23

      10 grudnia 2019, 06:26

      Dziękuję :)

  • Tusiaczek2223

    Tusiaczek2223

    9 grudnia 2019, 21:03

    Gratulacje ! Piekna dzidzia :*

  • Anankeee

    Anankeee

    9 grudnia 2019, 16:46

    Najgorsze już za Tobą teraz będzie tylko lepiej Kochana :D Córeczka śliczna ;) Po mamie ma urodę ;)

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:31

      Dziękuję. Miałam chwilowe podlamanie ale już tylko do przódu. Buziaki

  • mamcihanci

    mamcihanci

    9 grudnia 2019, 16:22

    Jejku kochana taki mały cud.....ja też miałam ciężko więc się. O czym piszesz zdrówka mała dla cb i dla maluszka niech anioł stróż czuwa nad Wami.

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:31

      Dziękuję bardzo :)

  • aknaanna

    aknaanna

    9 grudnia 2019, 15:25

    Ojej jakie maleństwo! dobrze ze już wychodzicie 🙂 teraz wszystko będzie lepiej szło, najgorsze za Wami 🙂

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:32

      Już nie mogę się doczekać, moje dzieci jeszcze siostry nie widziały a ma prawie miesiąc. Pozdrawiam

  • equsica

    equsica

    9 grudnia 2019, 15:06

    gratuluje! duzo zdrowia i energii zyczę :D i żebyś szybko wróciła do formy :D z młodej z pewnoscią bedzie biegacz :D

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:38

      Dziękuję :) Mam nadzieję że złapie wene na sport bo starsze dzieci tak nie chętnie, jak byli młodsi to biegał teraz niestety trudny okres dojrzewania. Pozdrawiam

  • natalias32

    natalias32

    9 grudnia 2019, 14:48

    Gratulacje! Dobrze ze nie puscili cie na ten bieg .Nakopałabym ci do tyłka 😆

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:35

      Ciężko było odpuścić ale czasami trzeba, zwłaszcza jak chodzi o dziecko. Sama bym sobie nakopala jak jest po fakcie. Pozdrawiam

  • am1980

    am1980

    9 grudnia 2019, 14:44

    Obydwie wyglądacie cudnie...co do mnie zawsze z utęsknieniem czekam na Twoje wpisy;))) pozdrawiam gorąco i czekam na więcej...

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:35

      Obiecuję pisać już regularnie :) dziękujemy :) pozdrawiam

  • Laurka1980

    Laurka1980

    9 grudnia 2019, 14:40

    Gratulacje, zycze dużo zdrowia!

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:38

      Dziękuję :)

  • aleksandra2711

    aleksandra2711

    9 grudnia 2019, 13:33

    Słodki Skarbek. Gratulacje 😊😊😊

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 19:36

      Dziękuję :)

  • sylwka82

    sylwka82

    9 grudnia 2019, 12:01

    Gratulacje, dużo zdrówka dla Was :)

    • Nocka23

      Nocka23

      9 grudnia 2019, 13:23

      Dziękujemy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.