witam dzisiaj słońce świeci i aż się chce spacerować.dzisiaj chyba wybiorę się na cmentarz,żeby posprzątać groby.Wczoraj miałam pierwszą jazdę samochodem było fajnie,chociaż dużo mi jeszcze brakuje.Najgorzej jak się zestresuję na skrzyżowaniu,to samochód mi gaśnie,ale jak na pierwszy raz to i tak nie jest źle.Taki mam młyn w domu,że się z niczym nie wyrabiam,bo wczoraj o13 odebrać dziecko ze szkoły,później obiaddogotować,dać zjeść dzieciom,o 14 na kurs do 16,powrót do domu szybka przekąska i następnie o 18 jazda do 20,a w domu byłam dopiero po 21 i nic nie było zrobione tylko dzieci już spały,a wszystko czeka na mnie.dietowo ok ale za to ćwiczeń brak,będę musiała zaplanować to inaczej.pozdrawiam dziewczyny
anna20061
19 października 2012, 11:43Zazdroszcze odwagi na tym prawku...Zycze powodzenia...
SexyKitty
19 października 2012, 11:02ja już niedlugo zdaje :) Powodzenia Ci zycze :)
Brylantovaa
19 października 2012, 10:54gaśnie bo nie dodajesz gazu ;) i nie ma co się stresować na skrzyżowaniach, jeżeli znasz przepisy pierwszeństwa przejazdu :)) ale praktyka czyni mistrza ;D