Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26 dzień diety


Urwanie...kapelusza z tymi facetami. Polowa  z nich juz wyzdrowiala, teraz zostały tylko licytacje pt.: Jakbyś sie TAK czula jak ja, to ciekawy jestem co byś zrobiła... Umarłam ze śmiechu...Ech, można by książkę napisać.

Dieta idzie dobrze, także to najważniejsze. Niedługo pomiary i wtedy zobacze, czy rzeczywiscie jest dobrze. Tymczasem kupiłam sobie dwie czekolady. Jedną z okienkiem  a drugą bez. Wszystkie mają zero kcal. Takie o :

Mały czlowiek już próbował sie do nich dostać ale na szczescie w porę przechwyciłam łupy.

Mialam nie kupować ciuchów ale 25 zł to nie piniądz i mam świetną bluzeczkę do latania na spacery. A w sklepach już jesienne kurtki. Mi sie marzy plaszcz i dlugie kozaki.

Takie dwie salatki dziś jadłam;

1. W tle dynia czeka na natchnienie :-) i pięknie zdobi kuchnie.

Kolacja:

+wiadomo kawa, melisa, woda jablko...ćwiczeń zero. 

Na obiad zrobilam małżonkowi ziemniaki z sosem kurkowym  i choć kusilo mnie jak jasny pierun to nie ruszyłam. Kilka razy sprobowalam czy aby nie za mdłe :-) ale to się nie liczy, c'nie?

  • fitball

    fitball

    31 sierpnia 2017, 13:02

    hmm, brawo, schudniesz w oka mgnieniu ;)

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    31 sierpnia 2017, 11:59

    Silna wola do pozazdroszczenia. Brawo Ty :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    30 sierpnia 2017, 22:39

    Brawo za silna wole ! :-) Sałatki wyglądają mega apetycznie ;-) mniam mniam :-) czekolady takie to lubię hehehe buziaki

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    30 sierpnia 2017, 22:34

    Salatki robisz obledne...pewnie w smaku tez nie tylko w wygladzie...ojaaaa skad ja znam to umieranie :/ najlepsze u mnie jest jak trzeba przewinac dziecko a moj chlop umiera i mowi "ale brzuszek mnie boli. Jakby ciebie tak bolal to bys zrozumiala". OmG. Fajne te czekolady co tam masz puder? A w tej rozowej?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.