Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24 dzień diety.


 Mam w domu dwóch chorych osobników, to nic, że jeden bedzie miał 38 lat w tymroku a drugi rok za kilkadziesiąt dni. Męczenie buły na tym samym poziomie, na tym samym poziomie zawodzenie i lamenty. to nic, ze dzieli ich tyle lat. Chorujacy facet jest chorujący facet. Jednego chce się utulic drugiego zdzielić przez łeb lub utopić...

Dieta zachowana choć kusi żeby zjeść niedozwolone. Zapijam melisą głód i smutki. Melisa jest cudowna. 

Wczorajsze sniadanie

Reszta ujdzie ale jest malo fotogeniczna.

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    29 sierpnia 2017, 12:48

    Oj chlopy tak maja...umieraja od zatwardzenia. Najlepiej od takich z daleka. No poza mlodym bo tego to trzeba utulic. Co Ci tem Maly Czlowieczek jakos tak choruje? Czy mi sie zdaje ze czesto?

  • fitball

    fitball

    29 sierpnia 2017, 11:38

    hehe, jedzonka pycha, a chłopy tak mają, choć mój maluch dzielniej znosi choroby niż jego tata

  • lapaz80

    lapaz80

    29 sierpnia 2017, 08:51

    Wspòłczuję. Mòj M znowu odwrotnie nie marudzi nigdy nie mòwi że jest chory bądź coś Go boli i człowiek sam musi się domyślać. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

  • roogirl

    roogirl

    28 sierpnia 2017, 23:38

    Widzę, że też lubisz oliwki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.