no i dopadło mnie choróbsko.ale dzielnie z nim walczę.jak narazie domowymi sposobami.miód, cytryna , czosnek (wiem, trochę czuć, ale pomaga),soczek malinowy, herbatka z lipy.nie dam się.
dietka raczej nieźle.troszkę dodatkowych kalorii poszło na domowe specyfiki. słodyczy zero.ruchu dziś niestety mało.ale jak tu ćwiczyć, gdy leje sięz nosa?
Martyna30
19 listopada 2009, 11:41Nie pozostaje nic innego jak życzyć zdrowia:) Pozdrawiam
aniula1973
19 listopada 2009, 09:58Ach te choróbska,nic się nie chce. Ty też się leczysz domowymi sposobami,myślę ze po farmakologię trzeba sięgać w ostateczności, Dość chemii mamy w jedzeniu.Życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia. Ja mam jeszcze ten komfort że nie liczę kalorii i nie patrzę na wagę mając nadzieję że coś ubyło. Zostało mi jeszcze troszkę czasu nim zacznę dbać o formę. Myślę że Rudiego dewiza jest dobrym sposobem na utratę wagi Z O -zdrowe odżywianie.. Trzymam kciuki za Cibie byś na weselach czuła się olśniewająco piękna. Pozdrawiam
justynka044
18 listopada 2009, 20:48tak duzo ludzi choruje dzisiaj u mojego męża w pracy chłopak nie dość że stracił zatrudnienie to dowiedział się że jest nieuleczalnie chory Szefowa jak dostała wyniki badań z sanepidu musiała go niestety zwolnić
asiulka114
18 listopada 2009, 20:36dużo zdrówka życzę. Będzie dobrze. może warto zainteresować się lekami homeopatycznym. Ja od czasu ciąży tylko nimi sie leczę i całkiem szybko wszelkie dziadostwa przechodzą. pozdrawiam