Dzisiaj dzień porządków. Tych w mieszkaniu i tych w głowie :)
Wczoraj postanowiłam sobie tylko jedno - porządnie się wyspać bez wyrzutów sumienia. Poszłam spać późno, więc spałam do 12. Po wyspaniu brzuch się trochę spłaszczył, sen jednak zrobił swoje :) I od razu odzyskałam chęci do wprowadzenia nowych nawyków. Nie będzie to szybkie, tylko stopniowe, może po drodze kilka razy się zniechęcę, ale spróbuję wytrwać. Chciałabym stracić 20kg. To dużo, ale nie jakoś bardzo, jest do zrobienia :) To taki poboczny cel. Głównym jest oczywiście sama zmiana nawyków i więcej aktywności :)
Wracamy do zasady: zacznij żyć, a schudniesz, a NIE: schudniesz to zaczniesz żyć!
Blue_Fairy
22 czerwca 2022, 21:35Ostatnie zdanie bardzo w punkt i niestety bardzo trudne do przetłumaczenia sobie 😞
nigana
23 czerwca 2022, 13:22Ano właśnie, te blokady w głowie :(
JeszczeRAZ!
21 czerwca 2022, 17:55Sen jest bardzo bardzo ważny !
nigana
23 czerwca 2022, 13:22Prawda :)