Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tu chodzi o życie!
21 marca 2011
Zawsze myślałam tylko o tym ile muszę schudnąć i jak strasznie wyglądam. Później oglądałam zdjęcia z tamtych okresów i myślałam: przecież normalnie wyglądałam, czemu marnowałam ten czas na przejmowanie się wagą zamiast cieszyć się tym, co mam. I tak pewnie będzie kiedyś jak pooglądam zdjęcia z dzisiejszych czasów. A pora zrobić coś dla siebie. Pora przestać przejmować się tym, co sądzą inni. Pora wyzbyć się kompleksów. Brzuch mi się już nie wylewa bokami tak jak kiedyś, czuję się lepiej, lżej. Nie jestem jeszcze szczupła, ale nie jestem też gruba. Teraz jeszcze się doleczam z zapalenia oskrzeli, ale jak tylko mi przejdzie to chcę robić wszystko to, co lubię, wychodzić z domu, ładniej się ubierać, a nie chować się pod luźnymi, czarnymi bluzami. Czerpać przyjemność ze sportu, a nie uprawiać sport żeby schudnąć i załamywać się, że spadło tak mało kilogramów. Chcę mieć dobrą kondycję, dużo energii, chcę spełniać marzenia. Chcę zrobić coś dla siebie;) I chcę już nigdy nie stracić pozytywnego myślenia, bo we wszystkim można znaleźć coś dobrego. Chcę każdy dzień przeżywać intensywnie, bo przecież nigdy nie wiadomo kiedy nasze dni się skończą. Koniec z marnowaniem czasu;)
lexi545
21 marca 2011, 18:16oby takie nastawienie sie utrzymało;)
dzidziunia
21 marca 2011, 17:51JEST DUŻO RACJI WTYM CO PISZESZ:)POZDRAWIAM
Surce77
21 marca 2011, 17:39Baaaaardzo mi się podoba Twoje podejście. Optymizm górą, szkoda życia na przejmowanie się wszystkim!! Pozdrawiam:)