Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziewiąty dzień WO


Dzisiaj krótki wpis. Jadłospis: pomelo, miska surówki z kiszonej kapusty, cebuli i jabłka, dwa kubki zupy z brokuła, jabłko. Wypiłam trzy litry płynów. Przeszłam 4,7 kilometra.

Dalej czytam Nowicjuszkę:)

Miłych snów:)

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    11 marca 2017, 22:29

    Dobre Agnes. Tym bardziej, że w tamtych okolicach jest lepsze wchłanianie:)))

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    11 marca 2017, 15:19

    Niestety Beatko robi się taką wydłużoną w czasie lewatywę z kawy Najlepiej jak spływa powoli przez 10, 15 minut. Najlepiej leżeć w wannie w ciepłej wodzie. Potem odsiedzieć swoje na sedesie i pozbywasz się z organizmu wielu trucizn.

  • agnes315

    agnes315

    11 marca 2017, 13:37

    a dlaczego tak dużo pijesz? tak trzeba????

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 marca 2017, 14:48

      Wypłukujesz wtedy różne świństwa. Jeszcze lepsze są wlewki z czarnej kawy, ale do tego to lepiej mieć wanne. Przeczyszcza solidnie:)))

    • beatyska

      beatyska

      11 marca 2017, 15:12

      wlewki z kawy? O co chodzi,że czarną kawę trzeba pić, że dużo jej trzeba pić, znaczy? Wanna?

    • agnes315

      agnes315

      11 marca 2017, 19:12

      lewatywa......

    • agnes315

      agnes315

      11 marca 2017, 19:13

      a tak na marginesie, to kawy przecież na wo nie wolno, to jak nie wolno, to chyba otwór nieważny ;-))))

  • beatyska

    beatyska

    11 marca 2017, 12:43

    wzorowo !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.