Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela na Starówce.


Pogoda dzisiaj jest przepiękna. Słonecznie, ciepło i lekki wietrzyk. Pojechaliśmy na długi spacer na Starówkę. Zaczęliśmy od surówkowej uczty w wegańskiej restauracji Vega. Jedliśmy z buraczki z jakąś niezwykłą nieznaną mi przyprawą, i przeróżne surówki: z selera, kapusty (białej i czerwonej), marchewki – wszystkie ze świetnymi fajnymi składnikami, smakowicie i aromatycznie przyprawione.

Później pospacerowaliśmy. Od Alei Jana Pawła II na Nowe Miasto, dalej przez Stare Miasto i Krakowskie Przedmieście do Ogrodu Saskiego. Wszędzie było słonecznie i kolorowo, gwarnie, radośnie i muzycznie. W Saskim Ogrodzie kameralny zespół grał hity muzyki klasycznej, tuż obok pięknie odrestaurowanej fontanny. Czy ktoś pamięta dawny szlagier „w Saskim Ogrodzie koło fontanny, pan policmajster przysiadł do panny...



Ja pamiętam też tę fontannę, ze starej widokówki. Dziś „na żywo”, odmłodniała, prezentowała się w całej swej krasie, ślicznie i imponująco.



Pomiary po pięciu tygodniach- 7,2 kg i 37, 5 cm w obwodach mniej.

Miłego...

  • ibiza1984

    ibiza1984

    9 lipca 2013, 17:15

    Ehh jak ja już dawno tam nie byłam. Ogród Saski uwielbiam i swego czasu pojawiałam się tam dość często.

  • maksimkowa

    maksimkowa

    8 lipca 2013, 17:31

    Nie mierzę centymetrów...na razie. Pozdrawiam :)

  • maksimkowa

    maksimkowa

    8 lipca 2013, 05:56

    Gratuluję spadków. Super wyniki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.