Jestem na półmetku diety
Dąbrowskiej. Trzy tygodnie za mną i trzy tygodnie przede mną. W tym czasie spadło
mi 3,9 kg i 14 cm w obwodach.
Wreszcie doczekałam się siódemki na przodzie odczytu wagi.
Wyniki od 9 marca (kiedy wpisałam się na Vitalię) - 8,7kg i 62cm w
obwodach.
Trening za mną, duże ilości wody z cytryną też za mną. Teraz odpoczywam przy
soku z marchewki i pekinki. Jeśli nie lunie, wybiorę się na spacer.
Miłego…
maksimkowa
24 czerwca 2013, 19:37Gratuluję spadku na wadze. Minus 3,90kg to super wynik ale najbardziej zazdroszczę tych minus 14 cm. Działa to na moją wyobraźnię, że hej ! Pozdrawiam :)
ibiza1984
24 czerwca 2013, 18:00Przepięknie!
Arnodike
23 czerwca 2013, 23:34super! tak trzymaj
renaka
23 czerwca 2013, 15:36Gratuluję, chylę czoła (i nie tylko :-)). Nic tylko iść w Twoje ślady. Powiedz, czy oprócz świetnego spadku wagi opuściły Cię również jakieś dolegliwości (oczywiście o ile takowe miałaś)?? Czy to rzeczywiście dieta również "ozdrowieńcza"? Pozdrawiam serdecznie:-)
Trendgirl
23 czerwca 2013, 12:53To dawaj następnym razem na deszcz wyjdziemy. Może coś podrośniemy hehe
Trendgirl
23 czerwca 2013, 12:36Też jestem za niska =/ heheh 10cm muszę jeszcze podskoczyć =D