Dzisiaj mało brakowało, a mogłabym powiedzieć, że jestem dalej na sokach, ale na koniec dnia zjadłam niewielką ilość kapusty kiszonej (żeby nie zapychał się brzuszek).
Przedstawiam trzeci ulubiony sok czyli 4 jabłka, cztery marchewki, cytryna i malutki kawałek imbiru. Smacznego.
Tak, przy okazji, ukazał się dzisiaj w Vitali bardzo ciekawy artykuł "Czas rozprawić się z solą". Jest tam wiele interesujących informacji, ale najbardziej przypadła mi do gustu tabelka, która wyjaśnia jakich ziół najlepiej dodawać do jakich potraw. Na pewno będę z niej korzystać.
Trening wykonany. Spacer był, ale krótki.
Miłego...
renaka
6 czerwca 2013, 07:05Długo tak na tych sokach będziesz? Pyszne są alllllllle .. dbaj o siebie ! :-)